„Tańsza Energia dla Polski” to temat konwencji Solidarnej Polski, która odbyła się w sobotę, 15 października, w Warszawie. Podczas tego wydarzenia poruszano zróżnicowane tematy m.in. dotyczące polskiej suwerenności, tzw. „praworządności”, polskiej tożsamości i konieczności nieulegania polityce głównie Unii Europejskiej. Duży nacisk położono na sprawy energetyki, zdiagnozowania problemu, konieczności kwestionowania unijnego pakietu klimatyczno – energetycznego, a także zawieszenia systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS).
Wydarzenie prowadzili Mateusz Wagemann i Łucja Darbah-Kopczyńśka. Pierwszy rozpoczął przemówienie poseł do Parlamentu Europejskiego Patryk Jaki. Europoseł przypomniał polską historię, z której możemy być dumni, przywołując m.in. do hetmana Stanisława Żółkiewskiego czy Henryka Sienkiewicza. Odwołano się do takich wartości jak polska pierwsza konstytucja, nowoczesny system edukacji. Patryk Jaki podkreślił, że nie jesteśmy gorsi od krajów zachodnich w sensie kulturowym i pod względem tradycji.
– „Polskość jest czym innym, jest czymś lepszy. Polskość jest potrzebna nie tylko nam, ale i całej Europie” – podkreślił Patryk Jaki.
Europoseł odniósł się do konieczności wstrzymania pakietu klimatycznego Unii Europejskiej, który skutkuje wzrostami cen energii.
Powrót do węgla, jako głównego nośnika energii
Minister i wiceprezes Solidarnej Polski – Michał Wójcik powtórzył, podobnie jak Patryk Jaki, że pierwsza większa akcja Solidarnej Polski dotyczyła, na kongresie w Katowicach, polityki klimatycznej. Jak przypomniał Michał Wójcik, w tamtym czasie Unia Europejska tak mocno jeszcze nie ingerowała w sprawy klimatyczne, zaczęło się to coraz bardziej jednak zmieniać w czasie.
„My jesteśmy za ochroną środowiska, jak najbardziej, ale wszystko musi być robione w sposób racjonalny, to znaczy taki, żeby mieć w tyle głowy zawsze dobro każdego człowieka, każdego Polaka. Patrzeć czy to jego nie doprowadzi do biedy” – powiedział Michał Wójcik.
Minister przypomniał, że Solidarna Polska w grudniu 2020 r. przyjęła uchwałę przeciw polityce klimatycznej Unii Europejskiej. W dokumencie było napisane, że unijna polityka doprowadzi do wzrostu cen energii, a w konsekwencji też do wzrostu kosztów produkcji, wzrostu kosztów usług. Michał Wójcik przypomniał, że uchwał Solidarnej Polski odnoszących się do sektora polskiej energetyki było więcej – m.in. uchwała ws. Nord Stream, uchwała dotycząca ochrony polskiego górnictwa węgla kamiennego. Wiceszef Solidarnej Polski przypomniał, że w latach 90. wydobywano w Polsce 150 mln ton węgla rocznie, a po 30. latach wydobywamy nieco ponad 50 mln ton.
Michał Wójcik odniósł się do transformacji w czasach rządów Jerzego Buzka.
-„ Transformacja wiecie na czym polegała? Na drastycznym wzroście bezrobotnych, to jedna rzecz, ale były także patologie, były także problemy gospodarcze, był wzrost przestępczości. To jest twarz tej transformacji energetycznej, którą ufundowali ówcześnie rządzący, w tym Jerzy Buzek, kolega Donalda Tuska. A my się na to nie zgadzamy. Nie mówimy „nie” ochronie środowiska, ale wszystko musi mieć ręce i nogi” – dodał Michał Wójcik.
Minister podkreślił, że węgiel jest nośnikiem, na którym opiera się Polska gospodarka i że dzisiaj jest nawrót do węgla. „Pseudoeksperci krzyczą, że Polska to klimatyczny brudas Europy, a to nieprawda, to absolutne kłamstwo” – zaznaczył minister.
Michał Wójcik podkreślił, że za powrotem do węgla stoją kwestie związane z bezpieczeństwem i ceną. Wiceprezes Solidarnej Polski przypomniał, że na świecie węgiel cieszy się uznaniem np. w Japonii budowane są nowe elektrownie węglowe, w Chinach wzrosło wydobycie węgla i obecnie wynosi 4 mld ton, rośnie też eksport tego surowca w Australii. Michał Wójcik podkreślił, ze w obliczu wojny na Ukrainie unijna polityka klimatyczna legła w gruzach. Minister przywołał postać Fransa Timmermansa, który stawiał na gaz. Wiceprezes Solidarnej Polski skrytykował unijny system ETS generujący wysokie ceny, na którym jego zdaniem zarobiły wielkie korporacje i instytucje finansowe. Minister zaznaczył, że im wyższa cena uprawnień do dwutlenku węgla, tym większy jest wpływ Komisji Europejskiej na ceny.
Następnie wystąpiła Beata Kempa – poseł do europarlamentu i wiceprezes Solidarnej Polski. Podziękowała ona m.in. za obronę Polski, rodziny, miejsc pracy, chrześcijan. Europosłanka podniosła, że Polska przyjęła miliony Ukraińców. Beata Kempa przypomniała o ważności zasady „mój dom, moja twierdza”, a także odniosła się do konieczności podniesienia kar i doprecyzowania pojęcia „zdrady dyplomatycznej” odnoszącej się do głosowania przeciwko polskim interesom na przykładzie europarlamentu. Wiceprezes zwróciła także uwagę na zagrożenia płynące m.in. z federalizacji Europy pod przywództwem Niemiec.
W dalszej kolejności wystąpił sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości i poseł na Sejm – Sebastian Kaleta. Podkreślił on, że Polsce stara się odmówić suwerennej władzy sądowniczej i próbuje się pozbawić naszego państwa równego korzystania z praw jak np. w Niemczech czy Hiszpanii. Wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że Unia Europejska nigdy nie uzyskała kompetencji na ingerowanie w sądownictwo państw członkowskich. Zaznaczył też Hiszpania ma podobny system wyboru sędziów jak Polska, a Niemcy o wiele bardziej upolityczniony i nie spotykają tych państw z tego powodu żadne konsekwencje.
– „Zamiast polskiego węgla – ruski gaz, nie możemy się na to zgodzić, musimy temu przeciwdziałać. Polityka klimatyczna ma nas sprowadzić do roli politycznego wasala Niemiec. Minister Ziobro przestrzegał przed laty, że polityka klimatyczna Unii doprowadzi do wzrostu cen i pozwoli na najazdy i zbrojenia rosyjskiego agresora” – podkreślił Sebastian Kaleta.
Stop pakietowi klimatyczno-energetycznemu, rezygnacja z ETS
Na konwencji przedstawiono spot krytykujący politykę klimatyczną Unii Europejskiej oraz fatalnych jej skutków. W tym kontekście przypomniano wiele ostrzegających przed unijnymi regulacjami klimatycznymi wypowiedzi Zbigniewa Ziobry
– „Mieliśmy rację. Ostrzegaliśmy już 10 lat temu w 2012 roku przed absurdami europejskiej, unijnej polityki klimatycznej. Nasi oponenci, jak było widać w spocie, nie martwili się o ceny energii. A dziś widzimy, że tę cenę płacą Europejczycy, Polacy, ukraińskie dzieci. Dlatego Solidarna Polska przedstawia dziś konkretny program, konkretne propozycje, konkretne rozwiązań, które Polska musi podjąć” – powiedział wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz Wagemann.
Spot promujący konwencję @SolidarnaPL #TaniaEnergia ?
‼ sobota, godz.12 ‼
Bądźcie z nami na żywo na TikToku, Twitter, Facebooku, YouTube ???
1/2 pic.twitter.com/zrX1vrP4Nl— Solidarna Polska (@SolidarnaPL) October 14, 2022
Na końcu głos zabrał minister sprawiedliwości, prokurator generalny i prezes Solidarnej Polski – Zbigniew Ziobro.
– „Nigdy nie akceptowaliśmy Rosji, taka jaka ona jest i nie będziemy akceptować tego, co Rosja robi, a tym bardziej nie będziemy jej wspierać, jak to robił przez wiele lat Donald Tusk, jako polski premier i szef Rady Europejskiej” – powiedział minister Zbigniew Ziobro.
„Solidarna Polska to Polska suwerenna, silna, sprawiedliwa. To troska o los zwyczajnych ludzi, ich godne życie, wsparcie dla polskich rolników, przedsiębiorców, ale to również wierność chrześcijańskiemu dziedzictwu” – dodał Zbigniew Ziobro.
Szef Solidarnej Polski podkreślił, ze jest za Unią Europejską łączące suwerenne państwa, a nie taką, gdzie jedne kraje dominują nad innymi.
– „Unia Europejska konsekwentnie zabrania polskiemu rządowi wspierać polską energetykę, wspierać rozwój polskich kopalń, zabrania zatrudniać nowych pracowników do polskich kopalń” – podkreślił Zbigniew Ziobro.
Minister sprawiedliwości przypomniał, że to Solidarna Polska zdiagnozowała problem mafii vatowskich i wpłynęła na zmianę przepisów. Zbigniew Ziobro zarzucił Unii Europejskiej, że łamie praworządność.
– „Mieliśmy rację, kiedy blisko 10 lat temu inicjowaliśmy wielką akcję, która wówczas nie znajdowała wielkiego poparcia, nie znajdowała szerokiego zrozumienia sprzeciwu wobec pakietu klimatycznego, sprzeciwu wobec zmian w energetyce. Mówiliśmy, że prostą konsekwencją odejścia od węgla na rzecz gazu jest wielki prezent dla Władimira Putina, są gigantyczne pieniądze, które będą płynąć do Moskwy i będą dawać podstawę do budowy rosyjskiej armii, będą finansować rosyjską politykę. Przestrzegaliśmy, że konsekwencją pakietu klimatyczno-energetycznego będzie drożyzna, będzie wzrost cen energii, wzrost cen życia Polaków, obniżenie konkurencyjności polskiej gospodarki” – powiedział Zbigniew Ziobro.
Minister sprawiedliwości zaznaczył, ze podczas gdy Japonia buduje 24 nowoczesne elektrownie węglowe, Polska musi płacąc miliardy wydawać na sprowadzanie tego surowca z egzotycznych krajów jak m.in. Wenezuela czy RPA. Szef Solidarnej Polski dodał, że pakiet klimatyczno-energetyczny jest nie do zaakceptowania.
– „Polscy emeryci, polskie pielęgniarki, polscy nauczyciele, wszyscy Polacy, tak naprawdę dofinansowaliśmy niemieckich banksterów w Lipsku, którzy manipulują i robią finansowe spekulacje na tych papierach, na tych uprawnieniach do emisji CO2, dziś wartych około 70 euro. Otóż w takich warunkach, kiedy można obniżyć ceny prądu o blisko 1/3 poprzez zawieszenie co najmniej na okres wojny pakietu klimatyczno-energetycznego, musimy to zrobić, musimy mieć odwagę to zrobić” – powiedział Zbigniew Ziobro.
Szef Solidarnej Polski dodał, że to już nie jest konieczność, a polska racja stanu.
„Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba przygotował znakomity projekt, który w prosty sposób, zadziwiająco prosty sposób pozwala na zawieszenie, co najmniej na czas prowadzenia wojny, konsekwencji wynikających z pakietu klimatyczno-energetycznego w postaci systemu ETS, czyli systemu haraczu, który muszą kupować i płacić polskie przedsiębiorstwa, a definitywnie ostatecznie wszyscy Polacy” – podkreślił Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro powiedział, że projekt w najbliższych dniach, w szczegółach będzie zaprezentowany na wspólnej konferencji z wiceministrem klimatu i środowiska Jackiem Ozdobą.
Kończąc konwencję wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz Wagemann nawiązał do projektu obywatelskiego ustawy w obronie chrześcijan. Pod zmianami w kodeksie karnym w bardzo krótkim czasie podpisało się 400 tysięcy Polaków, co wskazuje na szerokie poparcie dla zmian w prawie.
Poniżej film z konwekcji:
Fot. redakcja
Źródło: Solidarna Polska/Fb