Prawdziwy “dar życia” przekazała radomska policjantka osobie oczekującej na przeszczep szpiku. Jej bliźniak genetyczny mieszka w Stanach.
Na świecie zarejestrowanych dawców szpiku jest ok. 40 milionów. Średnio szansa na znalezienie odpowiedniego dawcy wynosi 1 do 20 tysięcy, a w przypadku rzadkiego genotypu – nawet 1 do kilku milionów. Odkrycie, że ktoś jest naszym “bliźniakiem genetycznym” jest nadal określane mianem swoistego cudu. Dlatego wciąż lekarze i osoby po przeszczepach zachęcają do zarejestrowania się bazach międzynarodowych dawców szpiku.
W 2014 roku do bazy DKMS wpisała się Agata Bogdańska, funkcjonariuszka Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Aż dziewięć lat czekała, aby swoją chęć pomocy innym przekształcić w realne działanie. W maju odebrała telefon, że może zostać dawcą szpiku dla osoby leczonej w Stanach Zjednoczonych. Po tej informacji ruszyła cała procedura. Ostatecznie w sierpniu policjantce zostały pobrane w jednym z warszawskich szpitali komórki macierzyste z krwi obwodowej. Jak wspomina dawczyni, cała procedura była bezbolesna, trwała około pięciu godzin i po tym czasie mogła wrócić do domu. Jej “dar życia” poleciał natomiast do USA, do anonimowego biorcy.
Jak już wspomnieliśmy, sierżant Bogdańska oddała szpik przez pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej. Ta metoda dotyczy około dziewięćdziesięciu procent przeszczepów. W pozostałych przypadkach materiał biologiczny pobiera się talerza kości biodrowej, co wymaga podania narkozy i kilkudniowej hospitalizacji, ale jest to również zabieg w pełni bezpieczny dla dawcy.
Sierżant Agata Bogdańska dzieli się emocjami po zabiegu i zachęca do rejestrowania się w bazie DKMS:
– Czułam ogromną radość, że mój z pozoru mały gest pomocy może uratować komuś zdrowie i życie. Zachęcam innych do zarejestrowania się w bazie dawców. Nic nas to nie kosztuje, a możemy dać drugiej osobie szansę na najważniejsze…na dalsze życie – podkreśla.
Więcej informacji na temat tego, jak zostać dawcą szpiku, można zdobyć tutaj (link).