Pracownikom służby leśnej z terenu Nadleśnictwa Kozienice – dzięki leśnemu monitoringowi – udało się wykryć sprawcę kradzieży drewna.
Od dawna wiadomo, że porządku w lesie strzegą czujne oczy leśniczych i Strażników Leśnych. A że nie mogą być w wielu miejscach jednocześnie, ich pracę i służbę wspiera monitoring. Nie pełni on wyłącznie funkcji ochrony przeciwpożarowej lasów. Kamery i fotopułapki, starannie ukryte w leśnym gąszczu, są niemal niezauważalne, a – jak się okazuje – potrafią być niezwykle pomocne.
„Pracują dyskretnie, są wyposażone w czujniki ruchu powiadamiające straż leśną za pomocą SMS, że ktoś znalazł się w pobliżu i uruchamiają rejestrację obrazu. Wymienione urządzenia monitoringowe wspomagają działania mające na celu wykrycie sprawców szkodnictwa leśnego, w tym: amatorów nielegalnej wywózki śmieci, nielegalnych wjazdów do lasu bądź innych miejsc gdzie najczęściej dochodzi do łamania prawa” – informują pracownicy Lasów Państwowych.
Zaledwie wczoraj leśnicy z Nadleśnictwa Kozienice poinformowali, że właśnie dzięki jednej z fotopułapek zainstalowanych w lesie udało się namierzyć sprawcę kradzieży drewna. Teraz mężczyzną zajmie się sąd.
Monitoring leśny sprawdził się wielokrotnie w walce z leśnymi wandalami, śmieciarzami i sprawcami kradzieży. To właśnie dzięki kamerom i fotopułapkom często udaje się uchwycić wizerunek sprawców, co znacznie ułatwia później działania funkcjonariuszom prowadzącym postępowania. Dodatkowo nagrania i zdjęcia są dowodami w sprawach o przestępstwa i wykroczenia.
Ostatnio również monitoring przyczynił się do wykrycia sprawcy zaśmiecania na terenie Nadleśnictwa Kozienice:
Źródło: Nadleśnictwo Kozienice / FB