Był jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów.
Pochodził z Kielc. Jako nastolatek wstąpił do Szarych Szeregów. Aresztowany przez Niemców, kilka miesięcy spędził w więzieniu. Ukończył warszawska Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. Grał w stołecznych teatrach: Dramatycznym oraz Polskim.
Sympatię publiczności zaskarbił sobie przede wszystkim kreacjami komediowymi w filmach autorstwa Stanisława Barei. (“Mąż swojej żony”, “Żona dla Australijczyka”, “Poszukiwany, poszukiwana”, “Nie ma róży bez ognia”, “Brunet wieczorową pora” i serial “Alternatywy 4”) oraz Jerzego Gruzy “Dzięcioł”, Andrzeja Kondratiuka “Hydrozagadka” i Jerzego Ziarnika (“Nowy”, “Kłopotliwy gość” i “Niebieskie jak Morze Czarne”). Ale jego aktorskie emploi było znacznie szersze. Dowodem role w takich obrazach jak: “Jak być kochaną”, “Ogniomistrz Kaleń”, “Prawo i pięść”, “Chudy i inni”, “Szabla od komendanta”, “Potop”, “Polonia Restituta”, czy serialach: “Czterej pancerni i pies”, “Droga” oraz :Zaklęty dwór”.
Wyjątkowe sukcesy odniósł w kabarecie. Zaczynał w “Koniu”, szybko zakazanym przez peerelowską cenzurę, potem był telewizyjny “Kabaret Starszych Panów”, a następnie “Dudek”. Tam wykonywał utwory należące dziś do kanonu naszej rozrywki: “Balladę o Dzikim Zachodzie” (razem z Janem Kobuszewskim) oraz “W Polskę idziemy”. W pamięci mamy też ponadczasowy skecz “Ucz się ,Jasiu!”, w którym partnerowali mu Kobuszewski i Wiesław Michnikowski.
9 października zeszłego roku Gołas ukończył 90 lat. “Nie przewidywałem dla siebie takiego poważnego wieku, ale skoro w niebie tak zarządzono to się nie sprzeciwiam” – mówił wtedy. Parę dni potem doznał udaru. 4 września br. trafił ponownie do szpitala…
(TO-RT)
Źródło: A. Gołas-Ners “Na Gołasa”