W meczu 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom wygrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 3:2. Dwie bramki dla Zielonych zdobył Edi Semedo.
W rozgrywanym wczesnym niedzielnym popołudniem spotkaniu w Lubinie faworytem wydawali się być gospodarze. Drużyna z Dolnego Śląska z dorobkiem 20 punktów zajmowała przed meczem 6. miejsce w tabeli, natomiast Radomiak znajdował się na 8. pozycji z 15 „oczkami”. Co prawda w ostatnim czasie lepszą serię notował zespół z Radomia, który punktował w dwóch wcześniejszych meczach, podczas gdy ekipa z Lubina zdobyła w tym czasie tylko 1 punkt. Gospodarze jednak z pewnością liczyli na przełamanie złej passy.
Radomiak rozpoczął mecz najlepiej jak tylko mógł. W 30. sekundzie meczu, po zgraniu piłki głową przez Pedro Henrique, Edi Semedo po kapitalnej i dynamicznej indywidualnej akcji minął najpierw Mikkela Kirkeskova, a później po przełożeniu piłki na prawą nogę w polu karnym wyprzedził Aleksa Ławniczaka i mocnym uderzeniem nie dał szans na skuteczną interwencję Sokrátisowi Dioúdisowi.
Lubinianie mogli szybko wyrównać. W 8. minucie po świetnym podaniu Juana Muñoza sam na sam z bramkarzem Radomiaka znalazł się Kacper Chodyna. Pomocnik gospodarzy najpierw zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, a później po jego uderzeniu piłka minęła słupek bramki strzeżonej przez Krzysztofa Bąkowskiego.
Po kilku minutach sprawdziło się stwierdzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 15. minucie fatalnie piłkę z własnego pola karnego usiłował wyprowadzić Mateusz Wdowiak. Pomocnik Zagłębie zagrał futbolówkę tak, że przyjął ją Henrique. Brazylijczyk przełożył piłkę z lewej na prawą nogę i technicznym uderzeniem przy lewym słupku podwyższył prowadzenie Radomiaka.
W 27. minucie goście mogli zdobyć gola kontaktowego. Tomasz Pieńko najpierw zabrał futbolówkę Rafałowi Wolskiemu i świetnie z własnej połowy dograł futbolówkę na wolne pole. Sam na sam z golkiperem Radomiaka wyszedł Muñoz, ale strzelił obok bramki, piłka po drodze otarła się jeszcze o słupek. Gospodarze ciągle atakowali, pod koniec pierwszej połowy groźnie z linii pola karnego strzelał Chodyna. Ostatecznie na przerwę Radomiak schodził z niespodziewanym dwubramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie swoje okazje mieli zarówno gospodarze jak i goście, jednak wynik nie zmieniał się aż do 72. minuty. Wtedy Chodyna świetnie wypatrzył ustawionego przed polem karnym Damiana Dąbowskiego. Pomocnik lubińskiego zespołu mierzonym i technicznym strzałem, zewnętrzną częścią stopy umieścił piłkę w bramce.
Po niecałych pięciu minutach był już remis. Po rzucie rożnym wykonywanym prze Dąbrowskiego i zgraniu piłki głową przez Bartosza Kopacza futbolówka trafiła do Wdowiaka. Zawodnik gospodarzy zrehabilitował się za błąd z pierwszej połowy meczu i trafił do siatki.
W 78. minucie Radomiak ponownie wyszedł na prowadzenie. Kolejny już raz kapitalną akcją popisał się Semedo. Portugalczyk przebiegł z futbolówką kilkadziesiąt metrów z prawej strony boiska i mimo pościgu za nim Kirkeskova wyszedł sam na sam z bramkarzem Zagłębia i trafił do bramki.
Kilka minut później wyrównać mógł jeszcze Wdowiak, jednak tym razem pomocnik drużyny z Lubina przestrzelił w dogodnej sytuacji. Ostatecznie wynik nie uległ już zianie i Radomiak wraca do Radomia z kompletem punktów.
Zagłębie Lubin – Radomiak Radom 2:3 (0:2)
Damian Dąbrowski 72, Mateusz Wdowiak 77 – Edi Semedo 1, 78, Pedro Henrique 15
Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis – 13. Mateusz Grzybek (46, 27. Bartłomiej Kłudka), 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 3. Mikkel Kirkeskov – 7. Kacper Chodyna, 20. Marko Poletanović (71, 6. Tomasz Makowski), 8. Damian Dąbrowski (88, 16. Serhij Bułeca), 21. Tomasz Pieńko (55, 17. Marek Mróz), 77. Mateusz Wdowiak – 18. Juan Muñoz (71, 90. Dawid Kurminowski).
Radomiak: 31. Krzysztof Bąkowski – 13. Jan Grzesik, 29. Raphael Rossi, 92. Mike Cestor, 33. Dawid Abramowicz – 99. Edi Semedo (79, 9. Leândro), 6. Michał Kaput, 8. Luizão (85, 16. Mateusz Cichocki), 27. Rafał Wolski (71, 77. Chrístos Dónis), 70. Frank Castañeda (80, 7. Lisandro Semedo) – 96. Pedro Henrique (85, 17. Leonardo Rocha).
Żółte kartki: Kłudka, Poletanović – Cestor, Kaput, Dónis.
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Widzów: 4878.