Radomiak Radom w ramach 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonał u siebie Górnika Zabrze 1:0. Jedynego gola w meczu i zarazem swojego pierwszego w najwyższej piłkarskiej klasie rozgrywkowej zdobył Dawid Abramowicz.
Początek meczu zdecydowanie należał do Górnika. Najpierw w 7. minucie Jesus Jimenez w dobrej sytuacji nie trafił w bramkę Radomiaka. Chwilę później po radzie Lukasa Podolskiego z bliskiej odległości, w dogodnej sytuacji, spudłował Krzysztof Kubica. Jak się potem okazało był to najlepszy okres gry zabrzan w tym meczu. Później przebudzili się gospodarze, aktywny był zwłaszcza Luis Machado. Kolejne ostrzeżenie ze strony gości nadeszło w 20. minucie, kiedy to z 20. metra nieznacznie pomylił się Podolski.
Abramowicz z pierwszym trafieniem w sezonie
W 25. minucie, niespodziewanie, biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg meczu, Radomiak objął prowadzenie. Dośrodkował Leandro, piłkę głową zgrał Machado, a Dawid Abramowicz pięknym uderzeniem pokonał Grzegorza Sandomierskiego. Potem tempo gry trochę siadło, brakowało sytuacji podbramkowych. W Radomiaku na bramkę gości uderzał jeszcze Leandro i Karol Angielski, ale zabrakło celności. Na przerwę gospodarze schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Solidna defensywa Radomiaka
Początek drugiej połowy, podobnie jak pierwszej, znów należał do Górnika. W 50. minucie po składnej akcji gości z 6. metrów pomylił się Dariusz Pawłowski. Kilka minut później aktywnego tego dnia Podolskiego zablokował Raphael Rossi. W 59. minucie doszło do dosyć kuriozalnej sytuacji. Angielski wychodził sam na sam z bramkarzem, ale sędzia przerwał grę, bo w polu karnym kłócił się Rossi z Jimenezem. Pięć minut później po błędzie Sandomierskiego nieznacznie spudłował Leandro. Radomiak mógł podwyższyć prowadzenie w 79. minucie, gdy po rzucie rożnym Maik Karwot trącił piłkę przy krótkim słupku, ale golkiper gości w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Górnik starał się jeszcze w końcówce, ale był nieskuteczny. Dość powiedzieć, ze pierwszy celny strzał w meczu zabrzanie oddali w doliczonym czasie gry, ale po uderzeniu Pawłowskiego na posterunku był Filip Majchrowicz. Ostatecznie wynik już się nie zmienił, dzięki czemu Radomiak wygrał trzeci mecz z rzędu i przesunął się na piąte miejsce w tabeli.
Radomiak Radom – Górnik Zabrze 1-0 (1-0)
Bramka: 1-0 Abramowicz (30.)
Radomiak: Majchrowicz – Jakubik Ż, Raphael, Cichocki, Abramowicz – Leandro (86. Rhuan), Kaput, Nascimento, Machado (71. Bogusz) – Angielski (88. Rondon), Maurides (71. Karwot)
Górnik: Sandomierski – Wiśniewski (86. Bainović), Janicki, Gryszkiewicz – Dadok Ż (46. Pawłowski), Manneh, Kubica (46. Wojtuszek), Nowak (65. Sanogo), Janża (90.+1 Cholewiak) – Podolski, Jimenez
Sędziował: Musiał (Kraków); widzów: 4444.
Źródło: sport.interia.pl, www.radomiak.pl