W przedostatnim meczu 33. kolejki Fortuna 1 Ligi Radomiak Radom wygrał na wyjeździe 2:0 z Arką. Dzięki temu zwycięstwu drużyna z Radomia przed ostatnią kolejką spotkań została nowym liderem rozgrywek.
Sobotnie spotkanie w Gdyni miało niezwykle ważne znaczenie dla obydwu drużyn. Zarówno Arka Gdynia jak i Radomiak Radom walczą o jedno z dwóch miejsc premiowanych awansem do PKO Ekstraklasy. Lepszą sytuację przed meczem miała drużyna z Radomia, gdyż zajmowała drugie miejsce w tabeli i miała pięć punktów przewagi nad drużyną w Gdyni.
Sobotni mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęła Arka. Gospodarze mieli świetną szansę na objęcie prowadzenia w 11. minucie. Po wycofaniu piłki do Adama Deji, zawodnik ten oddał strzał zza pola karnego, który świetnie obronił Mateusz Kochalski. Kilka minut później bramkarz Radomiaka uchronił swój zespół przed stratą gola, broniąc strzał Łukasza Wolsztyńskiego z szóstego metra. W 19. minucie to drużyna z Radomia mogła objąć prowadzenie, kiedy to Artur Siemaszko po kiksie trafił piłką w słupek własnej bramki. Kilka minut później Maciej Rosołek nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Radomiaka.
W 35. minucie gry Radomiak objął prowadzenie. Po zagraniu piłki w pole korne Arki z prawej strony boiska, zbyt krótko futbolówkę wybił obrońca gospodarzy, co wykorzystał Damian Gąska. Zawodnik Radomiaka mocnym uderzeniem z prawej nogi zza pola karnego pokonał Daniela Kajzera. Do końca pierwszej połowy niewiele już się działo, dzięki czemu drużyna z Radomia schodziła do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Skuteczny Radomiak
Druga połowa mogła się zacząć świetnie dla gospodarzy. W 48 minucie Siemaszko z Arki znalazł się polu karnym gości i po mocnym strzale ostemplował słupek bramki gości. Dwadzieścia minut później Radomiak powiększył prowadzenie. Po podaniu Miłosza Kozaka z 12. metrów bramkę po strzale przy krótkim słupku zdobył Karol Angielski. Wydaje się, że po raz kolejny w tym meczu lepiej przy starcie gola mógł interweniować bramkarz Arki. Gospodarze dążyli do zdobycia bramki kontaktowej, jednak wyraźnie tego dnia nie mieli szczęścia. Najpierw po strzale Luis Valcarce po raz kolejny w meczu świetnie interweniował Kochalski. W innej akcji zawodnik gospodarzy – Christian Alemán uderzył piłką w porzeczkę bramki gości.
Więcej goli w meczu już nie padło. Dzięki dwubramkowemu zwycięstwu Radomiak został nowym liderem rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Drużyna z Radomia jest o krok od awansu do PKO Ekstraklasy. Radomiak może zapewnić sobie grę w najwyższej piłkarskiej klasie rozgrywkowej już w niedzielę. Warunkiem jest brak zwycięstwa GKS-u Tychy w wyjazdowym meczu z Odrą Opole.
Arka Gdynia – Radomiak Radom 0:2 (0:1)
Damian Gąska 35, Karol Angielski 69
Arka: 22. Daniel Kajzer – 15. Arkadiusz Kasperkiewicz, 29. Michał Marcjanik, 26. Adam Danch – 9. Artur Siemaszko (63, 17. Fabian Hiszpański), 16. Adam Deja, 10. Juliusz Letniowski (83, 37. Mateusz Stępień), 7. Christian Alemán, 14. Luis Valcarce – 25. Łukasz Wolsztyński (63, 8. Marcus Vinícius), 39. Maciej Rosołek.
Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 14. Damian Jakubik, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 7. Miłosz Kozak, 11. Michał Kaput (87, 23. Filipe Nascimento), 55. Meik Karwot, 10. Mateusz Radecki (87, 77. Patryk Mikita), 25. Damian Gąska (55, 9. Leândro) – 19. Karol Angielski (80, 97. Dominik Sokół).
Żółte kartki: Letniowski, Kasperkiewicz – Kozak, Karwot, Jakubik, Mikita.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 3462.
Źródło: www.radomiak.pl, www.polsatsport.pl