Nieoczekiwaną kontynuację ma sprawa wypadku, który wydarzył się w środę, 7 kwietnia, na skrzyżowaniu ulic Kieleckiej i Wolanowskiej w Radomiu. Okazało się, że odpowiedzialny za to zdarzenie kierowca land rovera wcześniej ukradł paliwo.
W środę rano na skrzyżowaniu ulic Kieleckiej i Wolanowskiej 41-letni kierowca land rovera wjechał na skrzyżowanie pomimo czerwonego światła i zderzył się z 3 pojazdami. O zdarzeniu informowaliśmy na naszym portalu (link). Policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie. Mężczyzna będzie odpowiadał za spowodowanie zdarzenia drogowego.
Okazało się jednak, że przyczynienie się do wypadku, to nie jedyne przewinienie, które mężczyzna ma na sumieniu tego dnia. Jak ustalili policjanci 41-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, który kierował land roverem przed wypadkiem ukradł paliwo. Na jednej ze stacji w Radomiu zatankował za kilkaset złotych i odjechał nie płacąc. W związku z kradzieżą policja skieruje wniosek o ukaranie mężczyzny do sadu.
Źródło: mazowiecka.policja.gov.pl/wra/