MOYA Radomka Lotnisko Warszawa-Radom przegrała w trzech setach w meczu 18. kolejki TAURON Ligi z BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Radomianki i ich kibice mają prawo po spotkaniu odczuwać duży niedosyt, zwłaszcza w kontekście pierwszej partii, w której siatkarki z Radomia w niewytłumaczalny sposób zmarnowały ogromną przewagę punktową.
Poniedziałkowy mecz rozgrywany był w hali Radomskiego Centrum Sportu. Gospodynie świetnie weszły w spotkanie wypracowując sobie już od początku solidną zaliczkę punktową. Duża w tym była zasługa dobrze zagrywającej i atakującej Justyny Łukasik. W późniejszej fazie meczu bardzo dobrze w polu serwisowym spisywała się Amerykanka Madison Bugg, dzięki czemu Radomka prowadziła już 12:4. Gospodynie cały czas utrzymywały punktowy dystans, do stanu 20:12. Wtedy doszło jednak do niewytłumaczalnego przestoju siatkarek z Radomia. Sygnał do ataku przyjezdnym dała w polu serwisowym Dominika Pierzchała. Świetnie zaczęły grać także jej koleżanki z drużyny. Po punkcie Pauliny Damaske stało się coś, co jeszcze kilka było kilka minut wcześniej zupełnie nie do pomyślenia, drużyna z Bielska-Białej doprowadziła do remisu 22:22. Radomka miała jeszcze piłkę setową, ale nie wykorzystała szansy i po chwili grę na przewagi na swoją korzyść rozstrzygnęły przyjezdne.
Zespół z Radomia słabo rozpoczął kolejną partię, ale szybko zaczął odrabiać straty. Gospodyniom pomogła w tym dobra zagrywka Martyny Jasek oraz błędy w ataku bielszczanek. Radomka wygrywała już m.in. 6:4, a później 12:8. Później jednak przyjezdne zaczęły sukcesywnie odrabiać straty i w końcu doprowadziły do wyrównania – 13:13. Później drużyna z Bielska-Białej, po bardzo dobrych zagrywkach Damaske, zdobyła kilka punktów przewagi (18:14). Gospodynie ambitnie jednak zmniejszały dystans punktowy do rywalek, w dużej mierze dzięki dobrej grze Samary de Almeida Coelho. Radomka w końcu dopięła swego i doprowadziła do remisu – 19:19. Gospodynie nie poszły jednak za ciosem. Bardziej skuteczne w końcówce były przyjezdne. Seta zakończył atak Damaske.
Trzecią partię dobrze rozpoczęły bielszczanki. Drużyna z Bielska-Białej wypracowały sobie kilka punktów przewagi i po skutecznych zagraniach Damaske prowadziły już 9:5. Przyjezdne cały czas kontrolowały grę, wygrywając m.in. 15:9, a później 20:16. Radomka, podobnie jak we wcześniejszej partii rozpoczęła jednak pościg i niwelowała punktowy dystans do rywalek. Siatkarki BKS-u popełniały coraz więcej błędów i po bloku Natalii Murek gospodynie przegrywały już tylko 22:21. Później gra toczyła się punkt za punkt i to drużyna z Bielska-Białej miała piłkę setową i zarazem meczową. Bielszczanki nie zaprzepaściły szansy i zdobyły kolejny, i jak się okazało, ostatni już w punkt spotkaniu. Najlepszą zawodniczką meczu została wybrana Martyna Borowczak z BKS-u.
Moya Radomka Lotnisko Radom – BKS Bostik Bielsko-Biała 0:3 (24:26, 22:25, 23:25)