Matka nagrywała na Tik Toku filmiki, na których krzyczała i wyzywała swoje dzieci. Istniało również podejrzenie, że w czasie nagrań biła swoją córkę. Internauci zidentyfikowali kobietę i zgłosili sprawę do odpowiednich służb.
Mieszkanka Radomia prowadziła transmisję na Tik Toku. Krzyczała na swoje dzieci, a także wyzywała je publicznie, używając przy tym wulgarnych słów. Kobieta zachowywała się agresywnie i była pobudzona. Istniało także podejrzenie, że wobec swoich dzieci stosuje przemoc fizyczną. Wynikało to z nagrania, na którym kobieta krzyczała na córkę, a po odgłosie uderzenia dziewczynka zaczęła płakać. Matka tłumaczyła, że może ze swoimi dziećmi robić co zechce, a jej partner zastraszał osoby, które chciały zgłosić sprawę na policję.
Bulwersujące nagrania udostępniali w mediach społecznościowych internauci. Zachowali oni jako dowód widea, które zaczęły znikać z sieci. Internauci zidentyfikowali radomiankę i o wszystkim powiadomili miejscowe służby, m.in. policję i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Ustalono, że kobieta, matka trójki dzieci, miała wcześniej ograniczoną władzę rodzicielską. Ponadto znajduje się ona pod opieką kuratora sądowego. Policja po otrzymaniu zgłoszenia od mieszkańca województwa opolskiego podjęła działania. Mundurowi wraz z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu pojechali do mieszkania kobiety. Pogotowie zabrało dzieci na badania.
Według ustaleń policji, podczas interwencji zachowanie dzieci oraz ich matki nie wzbudzały podejrzeń stosowania wobec najmłodszych członków rodziny przemocy. Funkcjonariusze otrzymali również ze szpitala informację, że dzieci nie mają widocznych urazów mogących sugerować agresję fizyczną. Rodzina jest pod stałym nadzorem pracownika socjalnego. Do policji wcześniej nie docierały żadne sygnały mogące świadczyć o niewłaściwym sprawowaniu opieki nad dziećmi.
Funkcjonariusze prowadzą czynności w sprawie, a zgromadzony materiał dowodowy został przekazany już do prokuratury w Radomiu.
Źródło: echodnia.eu, www.eska.pl/radom/, internet