Jak ustalili policjanci, właściciel – oprawca miał uderzać własnego psa. Zwierzę nie przeżyło ataku agresji człowieka.
Szydłowieccy mundurowi otrzymali zgłoszenie, że mieszkaniec jednej z miejscowości na terenie powiatu znęca się nad swoim psem. Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Policjanci udali się pod wskazany adres. Na miejscu zastali pijanego mężczyznę. Szybko ustalili, że 64-latek uderzał psa rasy mieszanej, aż ten stracił życie.
– Podejrzany o zabicie psa z miejsca zdarzenia został zabrany przez policjantów i osadzony w policyjnym areszcie. Dzięki zebranemu przez funkcjonariuszy materiałowi dowodowemu mężczyzna usłyszał już zarzuty dotyczące zabicia zwierzęcia – informuje szydłowiecka policja.
Jest już także decyzja Prokuratury w Przysusze, która nałożyła na oprawcę psa środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Teraz 64-latkowi grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Polskie prawo przewiduje także karę do 5 lat pozbawienia wolności, jeśli ktoś potraktuje zwierzę ze szczególnym okrucieństwem. Ponadto sąd może orzec wobec sprawcy odebranie mu zwierząt, które ma pod opieką, a także dożywotni zakaz posiadania zwierząt.
To nie jedyne ostatnio przypadki brutalnego traktowania zwierząt w naszym regionie. W styczniu pisaliśmy o mężczyźnie, który pobił i zakopał szczenięta, a w grudniu o areszcie wobec człowieka, który znęcał się nad swoją rodziną oraz psem. W ubiegłym roku natomiast policja informowała o podobnym akcie z użyciem siekiery wobec zwierzęcia.
Czytaj więcej:
Powiat grójecki: Areszt za przemoc wobec rodziny i psa (link)