W Domaniowie topił się ojciec i syn oraz para nastolatków. Z wody wyciągnęli ich patrolujący teren funkcjonariusze.
Wiele osób w miniony weekend wypoczywało nad wodą. Nie zabrakło niebezpiecznych sytuacji. O wielkim szczęściu mogą mówić cztery osoby, których życiu zagrażało niebezpieczeństwo. Wypoczywały one na zbiorniku wodnym w Domaniowie. Z wody wyciągnęli je patrolujący teren zbiornika policjanci.
Pierwsza sytuacja miała miejsce w niedzielę, około godziny 14:00. Na skuterze wodnym, pływali ojciec z 13 – letnim synem. Jednak, około 50 metrów od linii brzegowej, spadli z niego do wody.
– „Policjanci natychmiast przestąpili do akcji ratunkowej. Po wyciągnięciu z wody na pokład łodzi policyjnej, bezpiecznie zostali przetransportowani do brzegu. Na szczęście nie doznali oni żadnych obrażeń, które wymagałyby pomocy medycznej.” – relacjonuje st. asp. Aneta Wilk z przysuskiej komendy i dodaje, że jak się później okazało – 42 letni mężczyzna nie potrafił pływać.
Do kolejnego wypadku doszło około godziny 16:00. Dwoje młodych ludzi w wieku 17 i 18 lat pływało skuterem wodnym, który wywrócił się 200 metrów od brzegu. Kobieta i mężczyzna kurczowo trzymali się sprzętu wodnego i wzywali pomocy. Spostrzegli ich patrolujący jezioro funkcjonariusze.
– „Policjanci od razu zareagowali. Podpłynęli do nich łodzią, wyciągnęli z wody, a na koniec wywrócony skuter odholowali do brzegu. 18-letniemu mężczyźnie oraz o rok młodszej kobiecie na szczęście nic się nie stało.” – podaje Aneta Wilk.
Apele o zachowanie czujności i ostrożności nad wodą nie ustają. Policjanci przestrzegają: wielu tragedii, do których dochodzi nad akwenami, można uniknąć. Wystarczy zachować zdrowy rozsądek i przestrzegać zasad bezpieczeństwa w czasie wypoczynku nad wodą.
Przypominamy, że Policja może karać nie tylko sterujących łodziami z silnikiem, ale również tych, którzy pływają na wodzie, np. skuterami wodnymi i kajakami.
Źródło: KPP Przysucha