Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj w powiecie grójeckim. Strażacy dostali zawiadomienie, że po ruchliwej jezdni biegają łosie.
Wczoraj wieczorem jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Chynowa i Grójca otrzymały wezwanie do miejscowości Barcice Rososkie. Po ruchliwej ulicy miały tam biegać leśne zwierzęta. Gdy strażacy dojechali na miejsce, zastali dwa małe łoszaki, które nie mogły pokonać ogrodzenia, aby pójść za swoją matką.
„Jeden z nich był w zaroślach, drugi leżał w pasie drogowym” – relacjonują strażacy z OSP Chynów. Na miejsce przyjechali też przedstawiciele SORZ – Animal Rescue Poland.
Małym trzeba było pomóc tak, aby nie zostawić na nich ludzkiego zapachu. W przeciwnym razie matka mogłaby je odrzucić. Druhowie wykorzystali w akcji folię zabezpieczającą:
“Za pomocą foli RNC odkryliśmy jednego małego i w sterylnych warunkach przetransportowaliśmy go w zarośla by tam razem z drugim maluchem oczekiwali na matkę”.
Cała akcja przebiegła sprawnie, ale pozostało oczekiwanie, aż po młode wróci matka. Mogło ono trwać do 48 godzin. Jednakże, już przy odjeździe z miejsca zdarzenia, strażacy zauważyli klempę łosia, która wróciła po swoje dzieci. Interwencja miała więc swoje szczęśliwe zakończenie.
Źródło: OSP Chynów / FB