Strażnicy Leśni, Państwowa Straż Łowiecka i Policja będą edukować zbieraczy poroża. Chodzi o to, aby nienaruszać zakazów wstępów, nie płoszyć zwierząt i nie ingerować w ich środowisko naturalne.
W ogólnopolskiej akcji o kryptonimie „Wieniec” (jak określa się poroże jelenia) weźmie udział około tysiąca strażników leśnych. „- Będą patrolować szczególnie te okolice, skąd pochodzą doniesienia o nieprawidłowym zachowaniu zbieraczy poroży.” – ogłosiła Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu.
Cenne poroża
„Zrzuty” to poroże zrzucane raz w roku, na przełomie lutego i marca, przez jeleniowate – sarny, łosie i jelenie. W poszukiwaniu zrzutów nie ma nic złego, pod warunkiem, że zbieracze nie naruszają obowiązujących w lasach zasad. Niektórzy zbierają je hobbystycznie, dla siebie, a inni na sprzedaż. Ceny poroży są niemałe – od kilkudziesięciu złotych za kilogram, a za naprawdę duże okazy – nawet kilka razy więcej. Wytwarza się z nich oryginalne przedmioty użytkowe i galanterię.
Populacja jeleni, które najczęściej padają ofiarami zbieraczy, jest w Polsce być może najliczniejsza w historii – przekracza 200 tys. osobników. Pojedyncze poroże samców (tzw. tyka) może ważyć nawet ok. 5 kg. „W trudnych, zimowych warunkach, zwierzęta gromadzą się w duże stada. Tropienie takich chmar na śniegu zwiększa szanse znalezienia zrzutów. Jednak ciągłe nękanie takich stad nie tylko osłabia i stwarza zagrożenie dla zwierząt. To również potencjalne zagrożenie dla kierowców. Nietrudno o wypadek, gdy na śliską drogę wypadają zwierzęta, spłoszone przez zbieraczy poroży.” – informują Lasy Państwowe.
Wypłaszane petardami
Od 23 lutego Lasy Państwowe prowadzą akcję kontrolno – prewencyjną, która ma zapobiegać nieetycznym zachowaniom zbieraczy. Niestety, o czym świadczą choćby ostatnie wydarzenia, niektórzy poszukiwacze zachowują się skrajnie nieodpowiedzialnie. Zdarza się, że jelenie wypłaszane są petardami, a następnie gonione na quadach, co prawdopodobnie było przyczyną wtargnięcia na jezioro i utopienia się stada w zachodniopomorskim. Poszukiwacze, tropiąc chmary jeleni, skazują je na ciągłe przemieszczanie się. Zmuszanie ich do ucieczki w warunkach zimowych, przepędzanie z bezpiecznych ostoi, gdzie mają karmę i spokój, jest okrutne – alarmują leśnicy.
„– To niedopuszczalne, by zwierzęta padały ofiarą zachłanności. Ten przypadek skłonił nas do przyjrzenia się problemowi. W najbliższym czasie Straż Leśna przeprowadzi akcję, która ma na celu przeciwdziałanie nieetycznym występkom.” – mówi Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Najważniejsze zasady bezpieczeństwa dla poszukiwaczy poroży:
- nie płoszyć zwierzyny,
- zbierać poroże na terenie lasu gospodarczego, a nie w parku narodowym czy rezerwacie przyrody,
- nie naruszać zakazów wstępu obowiązujących w lasach,
- nie wchodzić w uprawy i młodniki do 4 m wysokości.

Źródło: radom.lasy.gov.pl, RDLP w Radomiu/Facebook