Dyżurny komendy w Białobrzegach w czasie wolnym od służby na drodze nr 48 zauważył dziwnie poruszający się pojazd. Okazało się, że samochodem kierowała znajdująca się pod wpływem alkoholu kobieta, podróżująca z dzieckiem.
Policjant jechał drogą K48 z Wyśmierzyc do Białobrzegów. Funkcjonariusz zauważył, że poruszające się przed nim samochody zwalniają. Po chwili zorientował się, jaka jest tego przyczyna. Okazało się, że znajdujące się z przodu auto jechało „wężykiem”, wjeżdżając co chwilę na przeciwległy pas ruchu. Dyżurny białobrzeskiej komendy zareagował na tę sytuację i chciał wyprzedzić poruszający się w niebezpieczny sposób pojazd, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę.
Po kilku próbach funkcjonariuszowi udało się w bezpieczny sposób zatrzymać stanowiące zagrożenie dla innych uczestników ruchu auto. Okazało się, że za kierownicą dziwnie poruszającego się samochodu siedziała 32-letnia mieszkanka powiatu przysuskiego. Policjant zaczął podejrzewać, że samochód jeździł po całej jezdni, gdyż kobieta była pod wpływem alkoholu. Przeczucie nie myliło funkcjonariusza. Po przyjeździe patrolu okazało się, że kierująca pojazdem miała 3,5 promila alkoholu w organizmie. Co gorsza, z kobietą podróżowało jej 8-letnie dziecko. Dzięki szybkiej i obywatelskiej akcji białobrzeskiego policjanta działającego po służbie być może udało się uniknąć tragedii. Za swoje nieodpowiedzialne i lekkomyślne zachowanie kobiecie grozi kara. 32-latka odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i za sprawowanie w takim stanie opieki nad dzieckiem.
Źródło: mazowiecka.policja.gov.pl