19 listopada doszło do dwóch odrębnych zdarzeń z użyciem ostrych narzędzi. Jeden z ranionych mężczyzn zmarł. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano podejrzanych w obydwu sprawach.
Przypomnijmy: w ubiegły piątek przy ulicy Dąbrowskiego znaleziono ciało 39-letniego mężczyzny. Około godzinę później przy ul. Żeromskiego został zraniony nożem 37-latek.
O piątkowych wydarzeniach w Radomiu pisaliśmy tutaj: Radom: Zabójstwo 39-latka na Dąbrowskiego (link).
Wczoraj w obydwu sprawach zostały postawione zarzuty trzem osobom.
W sprawie śmiertelnego ranienia nożem, jak poinformowała Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu, postawiono zarzut zabójstwa 23-letniemu mężczyźnie.
Borkowska wyjaśniła rdc.pl, że wcześniej pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki. Znali się, a powodem były sprawy rodzinne. Doszło do nieporozumienia na temat relacji, która łączyła siostrę podejrzanego z pokrzywdzonym.
„– W trakcie tej sprzeczki młodszy z mężczyzn ugodził 39-latka nożem w szyję, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Pomimo udzielonej pomocy medycznej, 39-latek zmarł na ulicy. Podejrzany złożył wyjaśnienia i przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie”– mówiła na antenie radia Borkowska.
23-latkowi z Radomia grozi teraz dożywocie. W sprawie został zatrzymany jeszcze jeden mężczyzna, któremu postawiono zarzut utrudniania postępowania. Został on objęty policyjnym dozorem.
Usiłowanie zabójstwa
Za usiłowanie zabójstwa odpowie z kolei mężczyzna, który rzucił się z nożem na 37-latka. 24-latek za pomocą ostrego narzędzia zadał poszkodowanemu cios w pośladek. Obecny na miejscu lekarz udzielił mu pomocy do przyjazdu karetki. Rzeczniczka prokuratury podkreśla, że zdarzenia nie są ze sobą powiązane.
Jak wspomnieliśmy, 24-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt, ale sąd się do niego nie przychylił. W związku z tym prokuratura będzie składać zażalenie w tej sprawie.
Źródła: rdc.pl , cozadzien.pl.