Polscy sportowcy drugi dzień pod rząd wywalczyli cztery medale olimpijskie na igrzyskach w Tokio. Tym razem aż trzy z nich, w tym jeden złoty i dwa brązowe, polscy zawodnicy zdobyli w lekkoatletyce. Srebro dołożyły dzisiaj z samego rana nasze żeglarki w finałowym wyścigu w klasie 470.
Bez wątpienia to był kolejny udany dzień dla polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Polacy powtórzyli osiągnięcia z wtorku, zdobywając dokładnie taką sam ilość złotych, srebrnych i brązowych medali.
I znowu, jak wczoraj, pierwsze pomyślne wieści z Tokio związane były ze sportami wodnymi. Przed ostatnim wyścigiem polskie żeglarki Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar zajmowały trzecie miejsce w wyścigu żeglarskim w klasie 470. Co prawda miały iluzoryczne szanse nawet na dogonienie Brytyjek i zdobycie złota, jednak bardziej realna była walka o srebrny medal. W finałowej rywalizacji przed Polkami znajdowały się Francuzki, a tuż za podium Słowenki. Polki przez cały wyścig trzymały się blisko czołówki, a co najważniejsze płynęły przed Słowenkami. Ostatecznie dzięki kapitalnemu finiszowi polska załoga zajęła czwarte miejsce, dzięki czemu wyprzedziła w klasyfikacji generalnej Francuzki. Polki mogły więc cieszyć się ze srebrnego medalu.
#POL takes silver in the women’s 470!@WorldSailing #Sailing @pkol_pl pic.twitter.com/lqi6lLw1iL
— Olympics (@Olympics) August 4, 2021
Polacy dominatorami w rzucie młotem
Kolejny medal niespodziewanie zdobył Patryk Dobek w biegu na 800 metrów. Co prawda polski biegacz wygrał swój bieg półfinałowy, ale z piątym najlepszym czasem wśród wszystkich finalistów. Finał był jednak popisem w wykonaniu Polaka. Rozpoczął on swój bieg spokojnie, trzymając się wolniejszej grupy. Po pierwszym okrążeniu Dobek jednak przyspieszył i dzięki dobremu finiszowi utrzymał miejsce na podium. Ostatecznie Polak zajął trzecie miejsce, dając się wyprzedzić jedynie dwóm Kenijczykom.
Wyczyn Polaka jest tym bardziej imponujący, że dopiero od listopada zeszłego roku zaczął biegać na dystansie 800 m. Wcześniej specjalizował się w biegi na 400 metrów i 400 metrów przez płotki. Warto podkreślić, że brąz Dobka to pierwszy medal olimpijski dla Polski w indywidualnej konkurencji biegowej od 41 lat.
Patryk Dobek of #POL takes #Bronze in the men’s 800m!@WorldAthletics | #StrongerTogether | #Tokyo2020 | #Athletics pic.twitter.com/Uw7hqhJuBq
— Olympics (@Olympics) August 4, 2021
Kolejne dwa medale dla Polski dorzucili nasi młociarze. Zarówno Paweł Fajdek jak i Wojciech Nowicki wymieniani byli w gronie faworytów do medali. Tym razem szczególnie oczekiwań kibiców nie zawiódł ten pierwszy, czterokrotny mistrz świata. Wcześniej igrzyska olimpijskie nie układały się dla Pawła Fajdka pomyślnie. W Rio de Janeiro w 2016 był absolutnym faworytem, biorąc pod uwagę swoje wcześniejsze wyniki, jednak odpadł w eliminacjach, podobnie jak cztery lata wcześniej. Z kolei Wojciech Nowicki to brązowy medalista igrzysk z Rio de Janeiro. Wygrywając kwalifikacje do środowego konkursu był jednym z głównych kandydatów do olimpijskiego złota.
Świetnie konkurs zaczął wspomniany Nowicki. W pierwszej próbie uzyskał odległość 81 metrów i 18 centymetrów. W drugim rzucie poprawił się odległość 81,72 m. Jak się okazało już ta odległość wystarczyła do olimpijskiego złota. W kolejnych próbach Nowicki również rzucał daleko, a uzyskując 82,52 m. poprawił swój rekord życiowy.
W niepewności kibiców trzymał natomiast Paweł Fajdek. Dzięki rzutowi w trzeciej próbie na odległość 78,83 m. na półmetku rywalizacji zajmował piąte miejsce. W piątej kolejce Fajdek wreszcie zdecydowanie przekroczył osiemdziesiątkę, uzyskując 81,53 metra. Dzięki temu awansował na drugie miejsce. Ostatecznie jednak Fajdek zajął trzecie miejsce, gdyż o pięć centymetrów – rzutem na 81,58 wyprzedził go Norweg Eivind Henriksen.
Dzięki dzisiejszemu świetnemu wynikowi Polska awansowała na 19-te miejsce w klasyfikacji medalowej.
Źródło: Internet