2. lutego to w tradycji polskiej dzień Matki Boskiej Gromnicznej.
– Właściwa nazwa tego święta brzmi Ofiarowanie Pańskie. Obchodzone jest 40 dni po Bożym Narodzeniu. Upamiętnia ofiarowanie Chrystusa w Świątyni Jerozolimskiej. Podczas mszy odbywają się procesje z poświęconymi i płonącymi świecami. Dawniej wierni przynosili te, przy których byli chrzczeni – zapalane też, aby umierający trafił do wieczności. Obecnie nabywa się je zazwyczaj przed liturgią. Święto wieńczy czas bożonarodzeniowy. Milkną kolędy, usuwa się choinki, dobiegają końca wizyty duszpasterskie – informuje ksiądz Paweł Olczak.
Z uwagi na pandemię koronowirusa procesje się jednak tym razem nie odbędą. Wciąż też obowiązuje ograniczenie liczby wiernych w czasie mszy. Stąd będą w dziś organizowane dodatkowe nabożeństwa. Szczegóły na parafialnych stronach internetowych.
Gromnica zawdzięcza swą nazwę… gromom, często przyczyniającym się do pożarów domostw wiejskich, krytych strzechami. Stawiano ją w oknach podczas burz ufając, iż jej światło uchroni dom przed piorunami. Trafiła też do księgi mądrości ludowych: „Gdy z gromnicy w kościele ciecze, zima jeszcze się powlecze”, „Gromnica, zimy połowica”, „Gdy słońce świeci na gromnicę, to przyjdą mrozy i śnieżyce”.
– Wedle legendy, Matka Boska w lutowe noce chodzi po polach i miedzach z zapaloną świecą, chroni oziminy przed wymarznięciem i oświetla drogę zbłąkanym podróżnym. W wędrówce towarzyszy jej oswojony wilk, zwany gromnicznym, którego ocaliła przed myśliwymi, czyniąc swym sługą. Folklorystyczna plastyka przedstawia ją też ze skowronkiem. Wierzono, że ten ptak tego dnia zaśpiewa po raz pierwszy w roku. – wyjaśnia etnograf, dr Marzena Ceglińska
„A kiedy jasną gromnicą świeci
Panna Przeczysta pośród zamieci,
już i Gromniczny Wilk za swą Panią
jarzy ślepiami” – pisała w wierszu pt. „Wilk gromniczny” poetka, Kazimiera Iłłakowiczówna.
– Obyczaj uroczystego święcenia gromnic znano już w średniowieczu. Szczególnie celebrowany był na wsiach. Zabierając gromnicę do poświęcenia w kościele ozdabiano ją wstążkami oraz kwiatami,. Następnie obchodzono swe zagrody znacząc płomieniem znak krzyża na drzwiach albo ścianach. Miało to zapewnić ochronę przed żywiołami i obfity plon. – konkluduje dr Ceglińska.
(TO-RT)
Źródło: franciszkanie.pl