W niedzielę po południu służby poszukiwały nad Pilicą wędkarza, którego cały sprzęt został na brzegu. Niestety, mężczyzna nie żyje.
Wczoraj (niedziela, 9 października) służby poszukiwały wędkarza, który zniknął ze swojego stanowiska. Cały jego sprzęt wędkarski został na brzegu. O zniknięciu ojca powiadomił jego syn.
Sytuacja miała miejsce w okolicach Tomczyc, nad Pilicą, w powiecie grójeckim. Ojciec i syn wspólnie wybrali się tam na ryby. Młodszy z mężczyzn na jakiś czas opuścił stanowisko wędkarskie, a gdy wrócił – nie zastał 71-latka na miejscu. Wtedy 20-latek zadzwonił po pomoc.
Nad rzeką pracowali strażacy i policjanci, był także obecny zespół ratownictwa medycznego. Do akcji około godziny 16.40 dołączyli ratownicy białobrzeskiego Wodno – Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Poszukiwania były prowadzone wzdłuż brzegu Pilicy. Niestety, po krótkim czasie, nieopodal miejsca zaginięcia, ratownicy odkryli w rzece ciało mężczyzny.
„Natychmiast zadysponowano łódź interwencyjną i skuter wodny. (…) Po kilku chwilach, pod pobliskim konarem zauważono elementy ubrania, a po penetracji, ciało mężczyzny. Po wyciągnięciu na brzeg, poszukiwania zakończono” – informują ratownicy białobrzeskiego WOPR.
Wiadomo, że mężczyzna był mieszkańcem miejscowości Tomczyce w gminie Mogielnica.
Na miejscu swoje czynności prowadzili grójeccy funkcjonariusze pod nadzorem i z udziałem prokuratora.
– Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do przeprowadzenia sekcji. Jej wyniki pomogą ustalić przyczynę śmierci 71-latka – mówi nam nadkom. Agnieszka Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Grojcu.
Źródła: WOPR Białobrzegi / FB, KPP Grójec