Barszcz Sosnowskiego to gatunek inwazyjny, mający szkodliwy wpływ na środowisko przyrodnicze oraz zdrowie.
Wytwarza furanokumaryny, które w kontakcie ze skórą w obecności światła słonecznego powodują trudno gojące się oparzenia II i III stopnia. Zetknięcie z chwastem powoduje m.in. zapalenie skóry, powstawanie pęcherzy oraz zapalenie spojówek.
– To ziele z rodziny selerowatych pochodzi z Kaukazu, skąd trafił do środkowej i wschodniej części Europy. Gatunek okazał się przybyszem bardzo kłopotliwym, ponieważ szybko zaczął się rozprzestrzeniać Powoduje degradację środowiska naturalnego. Sok wydzielany przez świeże rośliny wywołuje zmiany skórne. Barszcz Sosnowskiego jest w Polsce objęty prawnym zakazem uprawy – wyjaśnia dr botaniki Katarzyna Malinowska
Do Polski dotarł w latach 50. ubiegłego wieku jako dar uczonych sowieckich. Zaczęto go uprawiać jako roślinę paszową, lecz dość szybko zrezygnowano.
– Dużym problemem jest olbrzymia zdolność rośliny do regeneracji oraz wielka ilość wytwarzanych przez nią nasion znajdujących się w glebie i zachowujących zdolność do kiełkowania przez kilka lat. Stanowiska barszczu można niszczyć ręcznie lub mechanicznie (poprzez wykopywanie roślin lub ścinanie kwitnących pędów) oraz chemicznie, przy czym optymalnym rozwiązaniem jest działanie konsekwentne i skoordynowane w dużej skali, z użyciem różnych metod w zależności od wielkości populacji i miejsc jej występowania – informuje dr Malinowska
W Polsce zwalczanie barszczu Sosnowskiego animowane jest przez organy samorządowe. A jak chronić się przed tą rośliną?
– Ubierając się szczelnie, najlepiej w strój z materiałów syntetycznych, wodoodpornych, w tym rękawice z długimi rękawami. Tkaniny z włókien naturalnych (lniane, bawełniane, jedwabne) wchłaniają sok i są penetrowane przez włoski roślin. Chronić należy także oczy, zakładając okulary. Jeżeli doszło do kontaktu z rośliną, trzeba bezzwłocznie i dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem i unikać ekspozycji podrażnionych miejsc na światło słoneczne przynajmniej przez 48 godzin. W przypadku kontaktu soku roślin z oczami, należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem (nosić okulary z filtrem chroniącym przed ultrafioletem). Jeśli doszło do podrażnienia skóry, objawy zapalne zmniejsza zastosowanie miejscowo maści – dodaje dr Malinowska
Kilka lata temu barszcz Sosnowskiego zauważono w powiecie białobrzeskim. Na szczęście problem został w porę wykorzeniony. Ostatnio pojawiły się sygnały dotyczące występowania intruza na terenie Gminy Orońsko, toteż lokalny wójt zwraca się z prośbą do mieszkańców o zgłaszanie miejsc występowania tej rośliny. Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu: 48/618 59 22, lub w Urzędzie Gminy w Orońsku – pokój nr 28.
(TO-RT)
Źródło: oronsko.pl