W ostatnim czasie do policyjnych cel trafiło trzech mężczyzn, u których mundurowi znaleźli narkotyki.
Dużą ilość środków odurzających posiadał u siebie w domu 24-latek z Radomia, na którego trop wpadli funkcjonariusze zajmujący się przestępczością narkotykową. Jak poinformowała Justyna Jaśkiewicz, rzeczniczka radomskiej komendy, za to przestępstwo może spędzić do dziesięciu lat w więzeniu.
– Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 24-latka zabezpieczono w sumie prawie trzysta gram narkotyków, a wśród nich mefedron i marihuanę. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości niedozwolonych substancji – relacjonuje policjantka.
Decyzją sądu 24-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Kilka dni temu natomiast funkcjonariusze zatrzymali do kontroli pojazd, który poruszał się po ul. Wolanowskiej. Przy kierującym nim 27-latku znaleziono marihuanę.
– Istniało podejrzenie, że kierujący może być pod wpływem środków odurzających, w związku z czym pobrano mu krew do badań. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a następnie usłyszał zarzuty, za które grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności – relacjonuje Jaśkiewicz.
Z kolei “srebrne zawiniątko z zawartością mefedronu” policjanci znaleźli u 41-letniego mężczyzny, zatrzymanego przy ul. Curie-Skłodowskiej. Również trafił do celi i usłyszał zarzuty. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.
Przypomnijmy, że za posiadanie niewielkiej ilości niedozwolonych substancji grożą trzy lata więzienia, natomiast znaczna ilość narkotyków odkryta przy podejrzanym może skutkować karą do 10 lat pozbawienia wolności.