Władysław Szulc, jego życie, twórczość i zagadkowa śmierć – będą tematem pierwszego po wakacjach Retrospotkania w Resursie Obywatelskiej.
– 90 lat temu do stojącego za plecami Resursy ówczesnego szpitala Świętego Kazimierza przyjeżdża ambulans, który przywozi ciężko ranionego w głowę radomskiego urzędnika i artystę. Niestety człowiek ten wkrótce umiera, a okoliczności jego zgonu pozostają tajemnicą – mówi w filmowej zapowiedzi wydarzenia Janusław Maliszański, dziennikarz śledczy.
Janusław Maliszański poprowadzi dzisiejsze (10 października), a zarazem pierwsze po wakacjach Retrospotkanie w Resursie Obywatelskiej. Poświęcone ono będzie artyście, którego niejako odkrywamy na nowo, choć jego dzieła cieszyły się niegdyś wielką popularnością. On sam zaś był postacią znaną, lubianą i cenioną w Radomiu i uznanym, krajowym artystą. Świadczy o tym choćby fakt, że ponad sto jego dzieł trafiło na… pocztówki.
– Tłum pogrążonych w smutku radomian odprowadza trumnę z ciałem zmarłego na dworzec, gdzie był najczęściej widywany. (…) Trumna zostaje zapakowana do wagonu, a pociąg rusza w kierunku pólnocno-wschodnim. Miejsce jego pochówku zostanie nieznane przez kilkadziesiąt lat. Co znamienne, wkrótce zaginie też pamięć o tym utalentowanym, przedwcześnie zmarłym artyście – kontynuuje Maliszański.
Dzisiejsze spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 18:00, będzie niezwykłą okazją do poznania losów Szulca, a także rozwiązania zagadek jego tajemniczej śmierci czy miejsca pochówku. Organizatorzy przygotowali też dla publiczności niespodziankę – każdy otrzyma pamiątkową pocztówkę z reprodukcją dzieła bohatera 51. Retrospotkania.