Internetowe znajomości nie zawsze mają pomyślny finał. Przekonało się o tym dwóch mężczyzn z Radomia, którzy padli ofiarą przestępstwa po przesłaniu swoich nagich zdjęć wcześniej poznanym kobietom.
Do radomskich policjantów coraz częściej trafiają zgłoszenia od mieszkańców miasta w związku z sextingiem. Zjawisko to dotyczy przesyłania intymnych komunikatów za pośrednictwem tekstów, zdjęć czy filmów. Następnie osoby, które są w posiadaniu takich materiałów mogą zagrozić ich upublicznieniem, jeśli nie otrzymają określonej sumy pieniędzy. Opisane działanie nosi nazwę sextortion. O tym jak realne jest tego typu przestępstwo przekonało się dwóch radomian.
– „Mężczyźni na jednym z portali społecznościowych nawiązali znajomości z kobietami, które zapewniały o swojej dyskrecji. Na prośbę poznanych w wirtualnym świecie kobiet, dali się namówić do rozebrania przed kamerą co pozwoliło na utrwalenie ich intymnych zdjęć i nagrań. Następnie kobiety zaczęły ich szantażować, grożąc upublicznieniem ich wizerunku i aby uniknąć kompromitacji, zgodnie z zaleceniami mieli przekazać od 1000 do 15000 złotych” – informuje Justyna Jaśkiewicz z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Mundurowi prowadzą postępowanie w opisanych wyżej sprawach. Zmuszanie groźbą do wpłaty pieniędzy za zaniechanie upublicznienia kompromitujących zdjęć zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze apelują o stosowanie zasady ograniczonego zaufania, tak aby nie paść ofiarą podobnych nielegalnych działań. Sextortion dotyczy osób w każdym wieku, ale szczególnie narażone na tego typu przestępstwo są młodzi ludzie.