Pierwsza partia karabinka Beryl 762S M1 dopasowana do wymogów amerykańskiego prawa i rynku cywilnego właśnie trafiła do sprzedaży. Kilkuset sztuk tej broni wyprzedano w ciągu kilku minut.
Podobnie jak poprzedni model – ten również dostosowano do amerykańskiego prawa federalnego, agencją nadzorująca ten proces była ATF. Produkt radomskiego „Łucznika” to sportowa wersja Beryla. Model produkowany jest z zachowaniem tych samych militarnych standardów, co karabinki produkowane na potrzeby wojska.
Jak podkreśla dyrektor handlowy radomskiego „Łucznika” – Seweryn Figurski – karabinek jest bardzo celny i wytrzymały. Chromowaną lufę Beryla wykuto w technologii „na zimno”. To dość unikalna technologia, zapewniająca wytrzymałość broni. W wersji amerykańskiej karabin strzela amunicją 7,62×39 mm. Broń wyposażony jest w przyrządy celownicze typu AK. Za pośrednictwem karabinka można oddawać celne strzały na odległość 600 m.
Fabryka Broni ma nadzieję, że sukces na rynku cywilnym zaowocuje nowymi zagranicznymi kontraktami.
– “Zaczęło być o nas bardzo głośno w Stanach Zjednoczonych, a w ślad za tym zaczęło być znowu o fabryce głośno w całym świecie, stąd faktycznie zainteresowanie naszymi produktami w ostatnich tygodniach rośnie” – powiedział Maciej Borecki, p.o. prezes Fabryki Broni „Łucznik.
Poniżej materiał wideo, na którym zaprezentowano amerykańską wersję Beryla 762S M1.
Sukces na amerykańskim rynku
Warto podkreślić, że to już drugi produkt Fabryki Broni dostępny w Stanach Zjednoczonych. W lutym tego roku Amerykanie wprowadzili na swój rynek Mini Beryl Pistol. Podobnie jak w przypadku Beryla pierwsza dostawa rozeszła się w zaledwie kilka godzin. Radomski „Łucznik” przygotowuje właśnie kolejne partie obu modeli. Cenę “większego” modelu karabinka Beryl 762S M1 ustalono na 1499 dolarów. Według amerykańskich dytrybutorów broń ta powinna się pojawić w USA już w maju.

Należy w tym miejscu dodać, że polska broń sportowa cieszy się dużą popularnością wśród amerykańskich kolekcjonerów i miłośników broni palnej. Beryl uchodzi za jedną z najlepszych modyfikacji słynnego AK, czyli kałasznikowa.
Amerykański rynek to miejsce z ogromnym potencjałem ekonomicznym dla radomskiej Fabryki Broni. Tylko w styczniu br. roku obywatele USA kupili ok. 2 mln sztuk polskiej broni.
Źródło: tech.wp.pl, tvp.info, warszawa.tvp.pl