Już trzeci rok z rzędu Rada Miejska negatywnie oceniała działania prezydenta i nie udzieliła mu poparcia.
Udzielenie absolutorium związane jest z rozliczeniem prezydenta z wykonania budżetu za poprzedni rok. Rada Miejska dyskutowała w tej kwestii kilka godzin. Najwięcej uwag mieli radni Prawa i Sprawiedliwości i to ich głosy sprawiły, że prezydent nie otrzymał poparcia. 12 głosów za, 3 przeciw i 12 wstrzymujących – taki był wynik głosowania nad wnioskiem o udzielenie absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu. Tym samym uchwała nie została przyjęta, gdyż w tym przypadku jest wymagana bezwzględna większość.
– „Miałem taką cichą nadzieję, że radni Rady Miejskiej, szczególnie klubu Prawa i Sprawiedliwości, docenią te wszystkie działania, bo za nami trudny rok, ale budżet udało nam się zrealizować naprawdę na wysokim poziomie” – powiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Głosowanie, które prawdopodobnie nic nie zmieni
Radni PiS tłumaczyli swoją decyzję stanem zadłużenia, sytuacją w miejskich spółkach i problemach z inwestycjami, a zwłaszcza z Radomskim Centrum Sportu.
„Politycy, którym zależy na współpracy budują wokół siebie większość zapewniającą powodzenia w przypadku takich głosowań. W Radomiu mam wrażenie prezydent stara się rządzić bez pomocy rady. Projekty uchwał, które trafiają pod głosowanie często są zaskoczeniem nawet dla radnych Platformy Obywatelskiej. Dobro miasta wymaga szukania porozumienia. I nie podczas sesji absolutoryjnej, ale w całym roku. Podejmowanie jednoosobowo lub tylko w gronie kolegium decyzji nie jest drogą, którą powinien podążać gospodarz miasta. Niemniej dzisiejsze głosowania nie wywołują dla miasta żadnych negatywnych skutków. Oby były jednak początkiem szukania dobrych, wspólnych rozwiązań.” – napisał na facebookowym profilu Łukasz Podlewski, przewodniczący klubu radnych PiS. Dodał on również, że w klubie PiS nie było dyscypliny i każdy mógł zagłosować jak uważa.
Negatywna ocena działań prezydenta daje Radzie Miejskiej możliwość zainicjowania referendum w sprawie jego odwołania, ale według radnych Koalicji Obywatelskiej tak się nie stanie.
„Nie rodzi to żadnych konsekwencji, dlatego, że radni Prawa i Sprawiedliwości tak naprawdę nie chcą referendum, ani nie chcą odwołania prezydenta. Co do absolutorium, w żaden sposób nie potrafię tego uargumentować” – powiedziała Marta Michalska-Wilk, przewodnicząca klubu radnych KO.
Źródło: warszawa.tvp.pl, Radosław Witkowski/Facebook, Łukasz Podlewski – radomski radny/Facebook