Zatrzymani przez radomską drogówkę w miniony weekend kierujący wykazali się skrajną nieodpowiedzialnością. Ciążyły już bowiem na nich sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, a dodatkowo – wsiedli za kierownice aut po pijanemu.
– 43-latek uzyskał na badaniu wynik niemal czterech promili alkoholu w organizmie – informuje Justyna Jaśkiewicz z radomskiej policji.
Funkcjonariusze zatrzymali tego kierującego w sobotę, 28 października, w Woli Gutowskiej, gdy jechał oplem. Mało tego, po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Drugi z mężczyzn, którego mundurowi skontrolowali przy ul. Klwateckiej w Radomiu, też pobił swoisty rekord. Wyszło na jaw, że kierujący fiatem 33-latek już czterokrotnie został ukarany przez sąd dożywotnim zakazem prowadzenia. Jednak to nie przeszkodziło mu wsiąść za kierownicę i to pod wpływem alkoholu – miał bowiem ok.1,4 promila.
Obydwaj kierujący będą teraz odpowiadać za złamanie ciążących na nich zakazów oraz prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości. Ich dalszym losem zajmie się sąd.