Jeden z patroli radomskiej drogówki zamknął weekendowy dyżur dwoma zatrzymaniami poszukiwanych mężczyzn. Pierwszy z nich nie ułatwił zadania funkcjonariuszom, którzy musieli ruszyć za nim w pościg. Drugi z kolei jechał sobie spokojnie… chodnikiem i ścieżką rowerową.
Zazwyczaj służba w niedzielę upływają radomskim patrolom spokojnie. Ruch jest mniejszy, kierujący ostrożniejsi, piesi spokojnie przemierzają miasto, nie spiesząc się i uważając na przejściach. Tym razem jednak funkcjonariusze mieli “pełne ręce roboty”.
Obydwa wydarzenia miały miejsce w Radomiu, w dniu wczorajszym, w niedzielę 26 lutego. Około południa, na ulicy Szklanej, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji chcieli skontrolować kierującego samochodem marki Volkswagen. Jednak, mimo użytych przez mundurowych sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania się, kierowca nie zareagował i podjął próbę ucieczki. Pościg trwał ulicami miasta przez dłuższa chwilę, aż wreszcie kierujący zatrzymał pojazd i zaczął uciekać na piechotę.
Jak relacjonuje sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z radomskiej komendy, po kilkuset metrach policjanci dogonili mężczyznę, obezwładnili go i zatrzymali. Wówczas mieli możliwość sprawdzenia jego dokumentów w policyjnych bazach danych. Wtedy wyszło na jaw, dlaczego 35-latek uciekał.
– Funkcjonariusze ustalili na podstawie policyjnych systemów, że mężczyzna nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów, a przede wszystkim jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Miał do odbycia karę prawie trzech lat pozbawienia wolności za przestępstwo, którego się dopuścił – informuje sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
35-latek trafił od razu do aresztu, skąd zostanie przetransportowany do zakładu karnego w celu odbycia zasądzonej kary. Dodatkowo odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem bez uprawnień i nie zatrzymanie się do policyjnej kontroli.
Kilka godzin później…
…ten sam patrol zauważył opla, poruszającego się po chodniku i ścieżce rowerowej. Było to około godziny 17:00, na ul. Kozienickiej. Tym razem mężczyzna nie stawiał oporów przed wylegitymowaniem. Szybko wyszło na jaw, że… również jest poszukiwany przez sąd. Ma bowiem wyrok do odbycia w wymiarze jednego roku i sześciu miesięcy w więzieniu. Jak łatwo się domyśleć – również wylądował w policyjnym areszcie, gdzie czekał na przekazanie do zakładu karnego. W tym przypadku 46-latek poniesie konsekwencje wykroczenia – za poruszanie się po chodniku i drodze dla rowerów będzie się niebawem tłumaczył przed sądem.
Jeśli jesteś ofiarą przestępstwa, zgłoś się do Ośrodka Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i skorzystaj z bezpłatnej pomocy prawnej, psychologicznej oraz ze wsparcia materialnego. Radomski Okręgowy Ośrodek Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem znajduje się przy ul. Mireckiego 3/3. Kontakt pod numerem telefonu 530 851 852. Listę ośrodków znajdziesz tutaj (link).