Dzisiejszej nocy kilkudziesięciu strażaków z kilkunastu jednostek przez ponad sześć godzin walczyło z ogniem, który pojawił się w hali przy ul. Młodzianowskiej w Radomiu.
Ogień wybuchł na parterze trzykondygnacyjnego budynku. To nieużytkowana od dawna hala produkcyjna przy ul. Młodzianowskiej w Radomiu. Służby otrzymały informację o zdarzeniu około godziny 1:30 w nocy.
W akcję gaśniczą zaangażowanych było szesnaście zastępów strażackich, w tym jednostki z Państwowej Straży Pożarnej z Radomia i Warszawy oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych m.in. z Wierzbicy i Cerkwi. Czterdziestu strażaków opanowywało ogień do godziny około ósmej rano dzisiejszego poranka.
Co się stało?
Z relacji strażaków wynika, że najpewniej ogień wybuchł na parterze, gdzie zajął znajdujące się tam materiały, a następnie przenosił się na wyższe poziomy. W rezultacie pożar objął cały budynek poprodukcyjnej hali. Ze względu na fajt, że obiekt jest opuszczony i nie używany, na szczęście wewnątrz nikogo nie było. Akcja dla strażaków zawodowych i ochotników również przebiegła bezpiecznie.
Nie są znane na razie przyczyny pożaru, ani straty w nim poniesione. Służby badają wszelkie okoliczności tego zdarzenia.