E.Leclerc Moya Radomka Radom po dość wyrównanym spotkaniu przegrała u siebie z drużyną ŁKS Commercecon Łodź 2:3. Mimo porażki Radomka ciągle prowadzi w rywalizacji do trzech zwycięstw, bo wygrała wcześniejsze dwa spotkania.
E.Leclerc Moya Radomka Radom stanęła dzisiaj przed szansą wywalczenia pierwszego brązowego medalu w historii klubu. W rywalizacji do trzech zwycięstw Radomka już dwukrotnie pokonała siatkarki ŁKS Commercecon Łodź. W pierwszym meczu 10 kwietnia w Radomiu gospodynie wygrały gładko 3:0. O wiele bardziej emocjonujący był drugi mecz rozgrywany w Łodzi, 13 kwietnia. W tym pojedynku Radomka przegrywała już w setach 0:2. Ostatecznie sprawdziło się jednak siatkarskie powiedzenie, że kto nie wyrywa 3:0, przegrywa 2:3. Siatkarki z Radomia ostatecznie doprowadziły do wyrównania i dość pewnie zwyciężyły w tie-breaku 15:9. Dzięki dwóm zwycięstwom Radomki, drużyna ŁKS Łódź nie ma już żadnego marginesu błędu i aby zdobyć brązowy medal musi wygrać wszystkie pozostałe mecze.
Wyrównana rywalizacja
Spotkanie numer trzy w tej rywalizacji rozpoczęło się w sobotę o godz. 14.45 w Radomiu. W pierwszym secie dość szybko kilkupunktową przewagę zyskały siatkarki ŁKS-u. Po błędzie w ataku Any Bjelicy, asie serwisowym i wygranej piłce sytuacyjnej, łodzianki objęły prowadzenie 6:2. Radomka dążyła do wyrównania i w pewnym momencie traciła tylko punkt, jednak zawodniczki z Łodzi znów odskoczyły na kilka punktów. Ostatecznie po udanym bloku na Bruno Honorio gospodynie przegrały tą partię 20:25.
Drugi set rozpoczął się od przewagi ŁKS-u. Podrażnione siatkarki Radomki zdobyły wreszcie serię punktów, głównie dzięki skutecznej grze Samary Rodrigues de Almeidy. Co prawda łodzianki w połowie tej części meczu zniwelowały przewagę gospodyń i zbliżyły się na punkt, ale to nie wystarczyło w tym secie. W drugiej połowie tej partii Radomka skutecznie atakowała, zdobyła punkty dzięki asom serwisowym i w bloku. To wystarczyło do zwycięstwa 25:17.
Początek zadecydował o wyniku całego trzeciego seta. Zawodniczki ŁKS-u od początku tej partii zdobyły siedem punktów z rzędu! I chociaż ambitnie grająca Radomka starał się gonić wynik, to łodzianki utrzymywały bezpieczną przewagę. Po dwóch skutecznych atakach w końcówce Aleksandry Wójcik, ŁKS zwyciężył w secie 25:19 i ponownie wyszedł na powadzenie.
Czwarty set miał niezwykle wyrównany przebieg. Akcja toczyła się do połowy seta punkt za punkt. Od stanu 15:14 dla Radomki, siatkarki z Radomia zdobyły trzy punkty z rzędu. Gospodynie nie tylko utrzymywały przez pewien czas przewagę, ale w końcówce partii jeszcze ją powiększyły. Po ataku Aleksandry Łukasik Radomka zwyciężyła 25:19. O losach rywalizacji, podobnie jak kilka dni temu, zadokować miał tie break.
Decydujący piąty set
W ostatniej partii szybko przewagę wypracowały łodzianki. Pomogła w tym zwłaszcza skuteczna zagrywka Nadji Ninković. Do tego błędy zaczęły popełniać zawodniczki Radomki. Właśnie nieudanym atakiem zakończyła spotkanie Ana Bjelica. W rywalizacji do trzech zwycięstw Radomka ciągle prowadzi, ale już tylko 2:1. Czwarty mecz w Łodzi 20 kwietnia.
E.Leclerc Moya Radomka Radom 2:3 (20:25, 25:17, 19:25, 25:19, 11:15) ŁKS Commercecon Łódź.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 2:1
E.Leclerc Moya Radomka Radom: Bjelica, Samara, Bruna, Bałucka, Picussa, Łukasik, Twardowska, Biała, Zaborowska, Moskwa, Skorupa.
Libero: Witkowska
ŁKS Commercecon Łódź: Osadchuk, Pacak, Wójcik, Lazović, Pasznik, Ninković, Wawrzyńczyk, Bongaerts, Alagierska, Zaroślińska-Król, Kalandadze
Libero: Strasz, Saad
Pierwszy sędzia: Grzegorz Sołtysiak
MVP: Katarzyna Zaroślińska-Król (ŁKS Commercecon Łódź)
Źródło: sportowefakty.wp.pl, Internet