W meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy Radomiak Radom przegrał na wyjeździe z Wisłą Płock. Jedynego gola w meczu, w pierwsze połowie, strzelił Marko Kolar.
Poniedziałkowe spotkanie Wisły Płock z Radomiakiem Radom było ostatnim zaplanowanym spotkaniem tej kolejki. Dla Radomiaka był to już drugi mecz pod rząd z drużyną z województwa mazowieckiego. Podopieczni Dariusza Banasika przystępowali do spotkania podbudowani ostatnim zwycięstwem z Legią Warszawa. W zgoła innych nastrojach byli zawodnicy Wisły Płock. Drużyna ta w dwóch dotychczasowych meczach poniosła dwie porażki i za wszelką cenę chciała zdobyć pierwsze punkty w sezonie.
Przebudzenie Wisły
Spotkanie rozpoczęło się w Płocku o godzinie 18. Na początku mecz miał wyrównany przebieg, jednak szybko do głosu doszli gospodarze. Już w 7. minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Dominika Furmana świetną interwencją popisał się bramkarz Radomiaka – Filip Majchrowicz. Piłkarze z Radomia próbowali kilka minut później atakować, jednak dwukrotne próby Mateusza Radeckiego i jedna Dawida Abramowicza nie stanowiły zagrożenia dla bramki gospodarzy.
W 19. minucie gospodarze otworzyli wynik meczu. Gracz Radomiaka – Michał Kaput stracił piłkę, która trafiła do Marko Kolara. Chorwat sytuacyjnym uderzeniem pokonał bramkarza gości, zdobywając tym samym pierwsza bramkę dla Wisły Płock w nowym sezonie. Cztery minuty później gospodarze mogli podwyższyć wynik. Mateusz Szwoch strzelał zza pola karnego, ale minimalnie się pomylił. Chwilę później ten sam zawodnik uderzył piłkę wprost w Majchrowicza. W dalszej części pierwszej połowy nie było już klarownych sytuacji do zmiany wyniku i na przerwę gracze Wisły Płock szli z jednobramkowym prowadzeniem.
Bez goli w drugiej połowie
Druga część meczu zaczęła się bardzo spokojnie. Drużyny nie forsowały tempa i nie stwarzały zagrożenia pod bramką przeciwnika. Szansę na wyrównanie Radomiak miał w 57. minucie, ale Damian Jakubik uderzył minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później dobrą sytuację do zmiany wyniku, po dobrej akcji Dawida Kocyły, mieli gospodarze.
Na sytuację na boisku próbował reagować Dariusz Banasik, który w ciągu kilkunastu minut dokonał czterech zmian w swoim zespole. Na boisku w drużynie gości pojawili się m.in. debiutanci – Rhuan i Maurides.
Gracze Wisły Płock zaczęli kontrolować przebieg spotkania, nie pozwalając na wiele gościom. Gospodarze mogli jeszcze podwyższyć wynik spotkania, ale w 77. minucie strzał Damiana Warchoła świetnie obronił Majchrowicz. Ostatecznie gospodarze utrzymali korzystny wynik do końca. Dzięki temu Wisła odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie, natomiast Radomiak doznał pierwsze porażki. Kolejny mecz klub z Radomia rozegra w najbliższą niedzielę na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.
Wisła Płock – Radomiak Radom 1:0 (1:0)
Marko Kolar 19
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki – 2. Damian Michalski, 25. Jakub Rzeźniczak, 5. Anton Krywociuk – 9. Dawid Kocyła, 6. Damian Rasak (90, 94. Dušan Lagator), 92. Dominik Furman (73, 95. Damian Warchoł), 14. Mateusz Szwoch, 10. Rafał Wolski (40, 23. Filip Lesniak), 77. Piotr Tomasik – 24. Marko Kolar (73, 20. Łukasz Sekulski).
Radomiak: 1. Filip Majchrowicz – 14. Damian Jakubik, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 9. Leândro, 11. Michał Kaput (78, 97. Dominik Sokół), 10. Mateusz Radecki, 19. Karol Angielski (68, 13. Maurides), 7. Miłosz Kozak (61, 8. Rhuan) – 99. Mario Rondón (61, 55. Meik Karwot).
Żółte kartki: Lesniak – Radecki, R. Rossi, Abramowicz, Jakubik.
Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
Źródło: gol24.pl www.radomiak.pl,