Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej rozmawiano m.in. o brakujących środkach na radomską oświatę. Padło także pytanie dotyczące zapłaty tegorocznych składek emerytalnych za radomskich nauczycieli do ZUS.
W trakcie poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej poruszono temat brakujących pieniędzy na zapłatę składek emerytalnych radomskich nauczycieli. Radny Łukasz Podlewski zapytał, czy faktycznie w budżecie miasta nie ma pieniędzy na ten cel:
– (…) „Chciałbym usłyszeć, czy rzeczywiście tak jest, że nie stać nas na zapłacenie składek w tym roku. Jeżeli tak jest to chciałbym zapytać z czego wynika kwota 30 milionów złotych, brakująca na składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za nauczycieli” – pytał szef klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość.
Dodatkowo radny Podlewski podniósł kwestię całkowitej kwoty, brakującej do końca roku na radomską edukację.
Odpowiedzi udzielił Sławomir Szlachetka, skarbnik miasta Radomia. Stwierdził on, ze faktycznie w systemie oświatowym są duże braki:
– „Około 30 milionów brakuje na wynagrodzenia. (…) I około 15 milionów na dotacje dla szkół niepublicznych, więc tutaj na samą oświatę to jest co najmniej 45 milionów złotych.
(…) Rok 2022 nie pozwala nam ustawowo przekroczenia wskaźników, (…) stąd mimo, że mamy środki pieniężne, (…) nie możemy zwiększyć planu.(…) Stąd powstał plan, aby zrobić przesunięcie – prolongatę składek ZUS na przyszły rok. To jest cała tajemnica przesunięcia i wypłaty” – mówił skarbik.
Głos zabrała także odpowiedzialna za oświatę wiceprezydent miasta, Katarzyna Kalinowska. Podkreśliła, ze wszystkie problemy, które są związane z finansowaniem oświaty, wynikają z tego, że rządowe subwencje pokrywają zaledwie 60 proc. wydatków, które ponoszone są na ten cel w Radomiu. Zaapelowała także o lobbowanie za 20 procentowymi podwyżkami dla nauczycieli.
Nagranie z poniedziałkowych obrad Rady Miasta Radom dostępne jest tutaj (link).
Źródło: Video – Sesja Rady Miejskiej z dn. 26.09.2022 r. / https://bip.radom.pl/ra/rada-miejska/sesje