„Na policjanta” dała się oszukać księgowa miejskiej spółki „Rewitalizacja”. Na prośbę osoby podszywającej się pod oficera policji, wykonała 25 przelewów na pięć różnych kont bankowych.
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej wyjaśnienia składał prezes „Rewitalizacji”, Włodzimierz Konecki. Radni mieli mnóstwo pytań związanych z oszustwem. Dzięki temu dowiedzieliśmy się wielu szczegółów.
Nie 2, a 1.5 mln
O sprawie oszukania pracownicy miejskiej spółki „Rewitalizacja” informowaliśmy na naszym portalu. Jeszcze w piątek zajęła się nią Prokuratura Okręgowa w Radomiu, co potwierdzała mediom Beata Galas, rzecznik prasowy:
„-Wszczęliśmy śledztwo w tej sprawie. Dotyczy ono oszustwa popełnionego na szkodę spółki Rewitalizacja przez osobę, która wprowadziła w błąd pracownika spółki, podając się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji” – mówiła.
Wiemy już, że z konta „Rewitalizacji” wyparowała ogromna kwota. Początkowo podawano, że jest to blisko dwa miliony zł. Okazało się jednak, że kwota dokładnie wynosi 1 mln 534 tysiące. Część pieniędzy udało się bowiem odzyskać.
Jak to się stało?
Z nieoficjalnych informacji wynika, że do księgowej zadzwoniła osoba podająca się za oficera policji. W wyniku tej rozmowy kobieta miała dokonać 25 przelewów z konta spółki, a kody do autoryzacji transakcji wysyłać oszustom sms-em.
Prezes spółki tłumaczył dziś, że pracownica dokonała przelewów bez jego wiedzy i autoryzacji. Całe zajście miało miejsce w środę, 23 marca, w ciągu dnia. Wieczorem kobieta zorientowała się, co się dzieje i sama poinformowała prezesa o procederze oraz zgłosiła się na policję. Zablokowała również 5 z 25 przelewów. O tym, co się stało, prezes spółki dowiedział się w nocy ze środy na czwartek.
„-Przelana kwota przekracza 1,9 mln zł. W wyniku intensywnych czynności zostały zablokowane środki finansowe na kontach bankowych w łącznej kwocie przekraczającej 660 tysięcy złotych” – powiedziała rdc.pl Beata Galas z radomskiej prokuratury.
Kolejnego dnia Włodzimierz Konecki poinformował o wszystkim Prezydenta Radosława Witkowskiego. Sam też złożył wyjaśnienia na policji.
Prezes wyjaśniał
Prezes „Rewitalizacji” Włodzimierz Konecki, podczas dzisiejszej sesji wyjaśniał, że pracownica miała jego pełnomocnictwo do wykonywania przelewów. Ale jednocześnie nie powinna była realizować transakcji tak dużych kwot bez zgody przełożonego.
– Kobieta, która dokonała przelewów, pracuje w spółce od 2007 roku. Pani miała obowiązek informowania mnie o każdym przelewie na wyższą kwotę. Była osobą godną zaufania, doświadczonym pracownikiem. Wszystkie faktury muszą być przeze mnie dekretowane, nie miały prawa bez mojego podpisu wpływać do systemu. Tym razem transakcje zostały dokonane bez mojej zgody – mówił Konecki.
Prezes zaznaczył, że wszystko działo się w ciągu czterech godzin i w tym czasie przebywał w siedzibie firmy. Pracownica miała więc możliwość skontaktowania się z z nim, ale tego nie zrobiła.
Włodzimierz Konecki nie zdradził jednak, jak doszło do samego oszustwa. Sprawę bada prokuratura i policja. Pracownica natomiast została zwolniona dyscyplinarnie. Konecki ma również zastrzeżenia do samego banku, w którym spółka ma rachunek. Złożył też zażalenie w tej sprawie. Jego zdaniem bank powinien zwrócić uwagę takie „dziwne” transakcje.
Źródło: rdc.pl , Sesja Rady Miasta Radom/Live