Radomiak Radom odniósł piętnaste zwycięstwo w bieżącym sezonie. Piłkarze z Radomia pokonali na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec.
Spotkały się zespoły, które walczą o odmienne cele. Występujące jeszcze kilka sezonów temu w Ekstraklasie Zagłębie Sosnowiec obecnie broni się przed spadkiem z I ligi. Radomiak ma natomiast realne szanse na awans do Ekstraklasy.
Zagłębie blisko szczęścia
Od początku spotkania w Sosnowcu inicjatywę przejął zespół z Radomia. Przewaga gości nie przekładała się jednak na klarowne sytuacje brakowe. W 12. minucie po efektownym dryblingu, strzał z lewej nogi oddał Leandro, ale dobrze interweniował bramkarz gospodarzy. W 16. minucie Miłosz Kozak minął dwóch rywali, a później uderzył mocno na bramkę, ale znów na posterunku był golkiper Zagłębia.
Gospodarze dwie minuty później odpowiedzieli niecelnym strzałem. Zagłębie w 20. minucie mogło objąć prowadzenie, jednak po uderzeniu uderzał Patrika Misaka, piłka odbiła się od słupka. Ten sam zawodnik kilka minut później znów oddał strzał, jednak nie trafił w bramkę. Gospodarze wyraźnie mieli lepszy okres gry, jednak nie przekładało się to na zdobycze bramkowe. Zagłębie miało jeszcze szanse w doliczonym czasie, po rzucie wolnym, ale ostatecznie po zamieszaniu w polu karnym piłka nie wpadła do bramki Radomiaka.
Efektowny samobój
Druga połowę świetnie rozpoczęli Zieloni. Radomiak zdobył gola w niecodziennych okolicznościach. W 47. minucie świetnym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Kozak, a efektownym „szczupakiem” piłkę do własnej bramki skierował Piotr Polczak.
Po stracie bramki Zagłębie nie rzuciło się do odrabiania strat. Radomiak kontrolował sytuacje i nie pozwalał gospodarzom na zbyt wiele. W 88. minucie groźnie wyglądającą kontrę gospodarzy bezpardonowym faulem na Misaku przerwał Mateusz Cichocki. Ostatecznie sędzia sięgnął po żółty kartonik, chociaż była obawa, że Zieloni mogli kończyć mecz w dziesiątkę.
Ostatecznie Radomiak utrzymał korzystny wynik do końca. Zieloni ciągle są jednak na trzecim miejscu w tabeli, bo GKS Tychy wygrał 3:1 z Górnikiem Łęczna i to zespół ze Śląska póki co zajmuje premiowane awansem miejsce.
Zagłębie Sosnowiec – Radomiak Radom 0:1 (0:0)
Piotr Polczak 47 sam.
Zagłębie: 13. Krystian Stępniowski – 27. Łukasz Turzyniecki (74, 16. Dawid Ryndak), 18. Lukas Duriska, 25. Piotr Polczak, 94. Dawid Gojny (90, 10. Martim Maia) – 11. Patrik Misak, 21. Nikolas Korzeniecki (74, 15. Marcin Pisarek), 28. Maciej Ambrosiewicz, 6. Joao Oliveira (82, 22. Quentin Seedorf), 26. Michał Masłowski (82, 14. Filip Karbowy) – 77. Szymon Sobczak.
Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 14. Damian Jakubik, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 7. Miłosz Kozak (64, 77. Patryk Mikita), 11. Michał Kaput, 55. Meik Karwot, 9. Leandro (90, 3. Artur Bogusz), 25. Damian Gąska (90, 23. Filipe Nascimento) – 10. Mateusz Radecki (84, 97. Dominik Sokół).
Żółte kartki: Gojny – Cichocki, R. Rossi.
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin).
Źródło: www.radomiak.pl, sportowefakty.wp.pl