Radni przegłosowali projekt uchwały według której już niedługo radomscy kierowcy autobusów nie będą sprzedawać biletów.
Przypomnijmy, że temat sprzedaży biletów przez kierowców autobusów powrócił na sesję kolejny raz po tym, jak poprzednio radni nie przyjęli jego zasadności i nie zgodzili się, aby usługa została wycofana. Kierowcy nawet grozili protestem, ale odbyło się spotkanie przedstawicieli zainteresowanych stron i uchwała trafiła pod ponowne głosowanie w miniony poniedziałek.
Zanim jednak doszło do oddawania głosów, swoje argumenty za anulowaniem opcji kupowania biletów u kierowców przedstawiło kilku obecnych na sesji mówców. Wśród nich był m.in. prezes NSZZ Solidarność MPK w Radomiu, Marek Kicior. Podniósł on, że poprzez usługę dochodziło m.in. do opóźnień w kursowaniu autobusów, a wiele sytuacji stresowało kierowców i wpływało na jakość ich pracy.
– Sprzedaż biletów powoduje, że stoimy na przystankach dłużej, niż powinniśmy, a w związku z tym na „końcowym” już przerwy nie ma. Kierowcy jeżdżą non stop przez sześć godzin i nie ma możliwości nawet wyprostowania kości. Praca jest ciężka, a do tego dochodzi stres spowodowany możliwością pomyłki i narażenia 50 pasażerów na niebezpieczeństwo – mówił Kicior.
W związku z uchwałą głos zabrało wielu radnych, w tym m. in. Kazimierz Staszewski, Matek Ruszczyk, Łukasz Podlewski czy wiceprezydent Mateusz Tyczyński. Wśród pytań, związanych z szeroką dostępnością biletów, nie zabrakło również wątpliwości o zabezpieczenie biletomatów. Choć wcześniej Piotr Wójcik, dyrektor MZDiK Radom zapewniał, że – w ramach funduszy unijnych – mają zostać zakupione do każdego autobusu.
– Stoję na stanowisku, że powinniśmy robić wszystko, żeby komunikacja miejska była przyjazna i dostępna, a przede wszystkim bezpieczna. Dlatego ja szanuję państwa decyzję, że nie chcecie tego robić. Dziękuję, że panowie (kierowcy – przyp. red.) przyszli i powiedzieli nam wprost swoje zdanie. Oby nie było tak, że za kilka lat nie będzie miał kto jeździć. Musimy zrobić wszystko, aby kupno biletów było możliwe w każdym autobusie – podkreślał Łukasz Podlewski.
Jak mówił wiceprezydent Tyczyński, w Radomiu z Karty Miejskiej aktywnie korzysta ok. 80 tysięcy osób. Dzięki niej można kupić bilet jednorazowy lub wykupić go na jedną lub wszystkie linie okres nawet 150 dni. To wygodne rozwiązanie.
Ale warto też dodać, że bilety na przejazdy autobusami komunikacji miejskiej można kupić m.in. poprzez pięć różnych aplikacji, a także fizycznie, w punktach stacjonarnych.
Ostatecznie, tzw. „uchwała antybiletowa” trafiła pod głosowanie. Szesnastu radnych zagłosowało „za”, siedmiu wstrzymało się od głosu. Tym samym zadecydowano, że ostatecznie pasażerowie nie będą mogli już kupić biletów na przejazdy w autobusach.