Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotni poranek w miejscowości Załazy na drodze krajowej numer 12. Pasażer pojazdu, który wcześniej wjechał w sarnę, poniósł śmierć na miejscu, po tym jak został potrącony, gdy wyszedł z auta.
O tym jak niebezpieczne w skutkach może być spotkanie dzikiego zwierzęcia na drodze pisaliśmy już wielokrotnie. Zderzenia pojazdów z takimi istotami czasami kończyły się wypadkami śmiertelnym. Niestety, co pokazuje ostatni przykład z powiatu zwoleńskiego, może dojść także do sytuacji, w której kolizja z leśną zwierzyną prowadzi w sposób pośredni do tragicznego finału.
– Około godziny 6:00 kierujący busem marki volkswagen wraz z 46-letnim pasażerem jechali w kierunku Puław. W miejscowości Załazy, na drodze krajowej numer 12, potrącili sarnę. Zawrócili w stronę Zwolenia, żeby zobaczyć czy zwierzę żyje. Pasażer wyszedł z pojazdu i prawdopodobnie wszedł wprost pod jadącego od strony Puław passata, którym kierował 57-letni mieszkaniec powiatu zwoleńskiego. Doszło do uderzenia pieszego, który niestety zginął na miejscu. Kierujący passatem był trzeźwy. W czasie pracy zwoleńskich policjantów ruch odbywał się wahadłowo. Aktualnie jest już bez utrudnień – informuje nas mł.asp. Katarzyna Słyk z Komendy Powiatowej Policji w Zwoleniu.
Na miejscu oprócz policji był także lekarz, który potwierdził zgon ofiary wypadku, a także straż pożarna i prokurator.
Zmarły mężczyzna był mieszkańcem powiatu radomskiego.