Po kradzieży sprzętu z jednostki w Orońsku, z pomocą przyszła PSP w Szydłowcu. Użyczony sprzęt już następnego dnia był wykorzystany w wypadku drogowym.
W nocy z 8 na 9 kwietnia złodzieje pod osłoną nocy okradli orońskich strażaków ze sprzętu ratującego życie. O sprawie informowaliśmy tutaj (link). Jednostka została bez specjalistycznych narzędzi, służących m.in. do uwolnienia osób zakleszczonych w samochodach podczas wypadków drogowych.
Pomoc nadeszła z Szydłowca
Z pomocą druhom z okradzionej jednostki przyszedł Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Paweł Sokół oraz Zastępca Komendanta Powiatowego PSP bryg. Paweł Górski. 13 kwietnia pod Komendą PSP w Szydłowcu przekazali oni do użytkowania bezterminowo jednostce z Orońska ciężki zestaw narzędzi hydraulicznych. Doposaży on Lekki Samochód Ratownictwa Technicznego w niezbędny sprzęt, specjalnie stworzony na potrzeby ratownictwa technicznego.
„Niestety z powodu kradzieży nasz wóz bojowy nie był w pełni dostosowany do prowadzenia działań przy wypadkach drogowych lub innych zdarzeniach. Dzięki okazanemu wsparciu z dniem 13 kwietnia sprawność do działań naszego SLRT Ford Transit została przywrócona. Niezmiernie cieszy nas fakt że tak szybko udało się powrócić do pełnej mobilności naszej jednostki.” – informują strażacy z OSP KSRG Orońsko.
Wypadek na S7
Już następnego dnia użyczony sprzęt strażacy wykorzystali przy zadysponowaniu do wypadku samochodowego. W środę, w godzinach wieczornych w Orońsku na trasie S7, rozbił się samochód osobowy. Auto uderzyło w bariery ochronne.
„Działania nasze polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia za pomocą pachołków drogowych, znaków, flar oraz lamp ostrzegawczych, odłączeniu akumulatora, udzielenia kierującemu pojazdem wsparcia psychicznego do momentu przekazania Zespołowi Ratownictwa Medycznego (…)” – relacjonują druhowie.
Po przebadaniu przez medyków kierowca pozostał na miejscu zdarzenia, a policja uznała wypadek za kolizję drogową. Następnie strażacy, po zabraniu uszkodzonego pojazdu przez pomoc drogową, wraz z służbami drogowymi uprzątnęli miejsce zdarzenia. Dopiero wówczas pas ruchu w kierunku Krakowa został odblokowany.
Strażacy ciągle nie mogą uwierzyć, że złodzieje połakomili się na sprzęt, który w każdej chwili może być potrzebny, aby uratować czyjeś życie.
„Ciężko pojąć czym kierowali się złodzieje. Jak można pozbawiać jednostek sprzętu do ratowania ludzkiego życia!” – napisali strażacy w mediach społecznościowych.
Źródło: OSP KSRG Orońsko / Facebook