W niedzielę, 16 kwietnia, o godz. 11.30, w pionkowskim kościele pod wezwaniem świętego Maksymiliana Marii Kolbego odbędzie się nabożeństwo ku czci konspiratorów zamordowanych w tym mieście 79 lat temu przez niemieckiego okupanta.
Po mszy w miejscu stracenie partyzantów – upamiętnionym postumentem Gloria Victis – zostaną złożone wiązanki kwiatów i zapłoną znicze.
– 25 lutego 1944 roku lokalny oddział Armii Krajowej dokonał nieudanego ataku na strażnicę miejscowej fabryki prochu. W trakcie wymiany ognia poległ partyzant o pseudonimie „Orzeł” (tożsamość nieustalona), zaś raniony w głowę Adam Guzal „Jarema” trafił do konspiracyjnego lokalu w Pionkach, gdzie dochodził do zdrowia – opowiada historyk dr Jacek Koziatek.
Jego kryjówka została jednak odkryta na skutek donosu renegata. Jednostka niemiecka otoczyła dom aresztując zamieszkałych w nim dziesięciu mężczyzn, w większości działających w podziemiu.
– Poddano ich brutalnym przesłuchaniom i torturom w radomskim gestapo. 19 kwietnia 1944 sąd doraźny skazał zatrzymanych na śmierć. Trzy dni później przy dzisiejszej ulicy Zwoleńskiej w Pionkach miała miejsce publiczna egzekucja – dodaje dr Koziatek.
Życie za ojczyznę oddali: Jan Cieślik, Adam Guzal „Jarema”, Józef Marek „Kier”, Mieczysław Marzysz, Stanisław Połeć „Cichy”, Władysław Rybka, Jan Wrona, Władysław Baran, Stanisław Podolski oraz Stefan Sztuka.
(TO-RT)