Zamiast niej zostanie zagospodarowane miejsce pod ok. 150 nowych mogił.
W roku 2018 ówczesny burmistrz miasta, Romuald Zawodnik, ogłosił gruntowną przebudowę miejscowej nekropolii komunalnej. Jednym z elementów modernizacji miała stać się kaplica cmentarna. Obszerną kryptę zaprojektowaną pod nią zamierzano wykorzystać w charakterze miejsca wiecznego spoczynku.
Z uwagi na wysoki koszt realizacji (opiewający na kilka milionów złotych!) ów plan nie zostanie jednak urzeczywistniony. Obecny burmistrz Pionek, Robert Kowalczyk, odstąpił od tej inwestycji. W lokalizacji przewidywanej na wzniesienie kaplicy powstaną miejsca grzebalne. Są niezmiernie potrzebne, gdyż zarówno na lokalnym cmentarzu parafialnym, jak i komunalnym brakuje już terenu na nowe groby.
– Rzeczywiście, takowe ostatnimi czasy powstają jedynie w miejscach po opuszczonych, względnie nieopłacanych mogiłach ziemnych sprzed wielu dekad. Tak jest zarówno na dawnym cmentarzu parafialnym przy ulicy Polnej, jak również nowym – przy ul. Kozienickiej. Dlatego decyzja władz miasta wydaje się ze wszech miar rozsądna. Zwłaszcza, że w dobie pandemii żniwo śmierci wzrosło. – komentuje współwłaściciel jednego z miejskich zakładów funeralnych.
Zmiana inwestycyjna zagwarantuje obszar na co najmniej 150 nowych grobów Tak antycypuje zatwierdzony niedawno budżet miejsko-gminny, zabezpieczający stosowne fundusze w tym smutnym względzie.
(TO-RT)
Źródło: pionki.24