Drewniany budynek w Rajcu Poduchownym ogień zajął błyskawicznie. Na szczęście jego mieszkańcom nic się nie stało.
Pożar w drewnianym domu, w miejscowości Rajec Poduchowny, wybuchł w czwartek, 19 października, w godzinach popołudniowych. Służby zostały zaalarmowane około godziny 17:30. Jeszcze przed ich przyjazdem zdarzenie zauważył przejeżdżający tamtędy Piotr Leśnowolski, burmistrz Jedlni-Letniska, który ruszył z pomocą.
Jak podkreśla burmistrz, gdy podjechał, domownicy byli już na zewnątrz i nikomu nic się nie stało.
W akcji gaśniczej brały udział zastępy radomskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz druhowie z OSP Jedlnia-Letnisko i Słupica. Dom spłonął niemal doszczętnie. Strażacy jako prawdopodobną przyczynę wybuchu ognia podali nieszczelność przewodu kominowego.
W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał. Druhowie skierowali wyrazy uznania i podziękowania do świadków zdarzenia za pomoc w ewakuacji mieszkańców oraz odłączenie prądu przed przyjazdem służb.