Bogusław Klimczuk, kompozytor, aranżer, pianista i dyrygent urodził się w tym mieście 19 października 1921 roku.
Tam spędził dzieciństwo i młodość. Naukę gry na pianinie rozpoczął jako sześciolatek pod kierunkiem matki. Po maturze wstąpił w 1939 r. do klasy fortepianu Konserwatorium w Warszawie. Ukończył je z wyróżnieniem po pięciu latach, utrzymując się w tym czasie z grania w lokalach gastronomicznych.
W pierwszych miesiącach powojennych kierował zespołem Teatru Objazdowego w Radomiu, jednak wkrótce przeprowadził się do Gdyni. Tam złożył grupę Boogie Band, występującą w najmodniejszych knajpach Trójmiasta. Gdy prezentowany przez zespół jazz znalazł się w niełasce władz komunistycznych Klimczuk – z braku możliwości koncertowania – był zmuszony rozwiązać formację. Zatrudnił się wówczas jako pianista w orkiestrze grającej na transatlantyku „Batory”.
W latach 1952–1956 pracował z artystami w mundurach. Kolejno: Zespołem Pieśni i Tańca Orkiestry Wojskowej w Bydgoszczy, Reprezentacyjnym Zespołem Pieśni i Tańca Marynarki Wojennej w Gdyni oraz Centralnym Zespołem Artystycznym Wojska Polskiego w Warszawie. Bernard Ładysz, solista tego ostatniego, zapamiętał go tak: „Wszechstronny talent muzyczny. Pomysłowy, zdolny i pracowity, co zwykle nie idzie w parze. Koleżeński, życzliwy, radosny. Po próbach i występach nierzadko spotykaliśmy się na niwie towarzyskiej. W najpopularniejszych stołecznych kawiarniach i restauracjach spędziliśmy wiele smakowitych chwil. Dobrze nas tam bowiem znali karmiąc specjałami a la carte.”
Później Klimczuka zaangażowało Polskie Radio. Pokonywał kolejne stopnie wtajemniczenia zawodowego. Od pianisty, poprzez aranżera, kompozytora, do kapelmistrza. W końcu stanął na czele bandu nagrywającego muzykę rozrywkową. Został on dwukrotnie uhonorowany przez Międzynarodową Organizację Radia i Telewizji za poziom artystyczny, zaś jego szef otrzymał laur Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji, a niebawem również batutę dyrygenta warszawskiej Orkiestry Tanecznej Polskiego Radia i Telewizji, Dokonał z nią wielu nagrań. Odbywał tournee krajowe i zagraniczne.
Jednocześnie powierzono mu rolę opiekuna artystycznego muzycznych nowicjuszy, choćby Ireny Jarockiej, Urszuli Dudziak, grup Novi Singers i Alibabki. Współorganizował plebiscyt Radiowa Piosenka Miesiąca, a także audycje: „Piosenki od ręki” i „Mikrofon dla wszystkich”. No i komponował piosenki. Śpiewane m.in. przez: Annę German, Sławę Przybylską, Halinę Kunicką, Joanną Rawik, Regina Pisarek, Stana Borysa. Największe przeboje Klimczuka to: „Rudy rydz” z repertuaru Tadeusza Woźniakowskiego, „Jabłuszko pełne snu” Mieczysława Wojnickiego, „Cóż wiemy o miłości” Trubadurów, „Asmodeusz” Marii Koterbskiej, „Czarny Alibaba” Heleny Majdaniec. Stworzył też muzykę do przedstawień baletowych: „Krak”, „Neptun” oraz „Legenda o Warsie i Sawie”, a także fanfary Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.
Odszedł przedwcześnie w wyniku choroby nowotworowej 12. kwietnia 1974 roku. Mogiłę muzyka na Powązkach zdobi inskrypcja ozdobiona początkowymi taktami przeboju „Jest Warszawa”. Z okazji 80-tej rocznicy urodzin twórcy, jego imię nadano Miejskiemu Domowi Kultury w Kozienicach, gdzie odbywa się też konkurs dla piosenkarzy – amatorów im. Bogusława Klimczuka.
(TO-RT)
Źródło: D. Michalski “Trzysta tysięcy gitar nam gra” wyd. Iskry, R. Wolański “Leksykon polskiej muzyki rozrywkowej”