Nieodpowiedzialnych kierowców niestety nie brakuje. Tym razem skrajną lekkomyślnością wykazała się 35-letnia kobieta, która kompletnie pijana, nie dość, że prowadziła samochód, to jeszcze przewoziła nim 5-letnie dziecko.
Niestety, mimo zaostrzenia kar, ciągle wielu kierowców decyduje się prowadzić pojazdy pod wpływem alkoholu. Nie zmieniają tej sytuacji także liczne kampanie społeczne czy policyjne kontrole. Zdarzają się również osoby, które decydują się wsiąść za kółko, będąc w stanie upojenia alkoholowego zakłócającego normalne funkcjonowanie. Co gorsza niekiedy podróżują z nimi inni pasażerowie. Do takiej sytuacji doszło w piątek, 18 sierpnia, w Warce, przed południem.
– „Warecka dzielnicowa pełniąc służbę wspólnie z funkcjonariuszem patrolówki zatrzymała do kontroli drogowej volkswagena. Znajdujące się wewnątrz dziecko nie było zapięte w pasy bezpieczeństwa i nie było przewożone w foteliku. Od kobiety mundurowi wyczuwali silną woń alkoholu, poddali 35-latkę badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że nieodpowiedzialna kobieta zdecydowała się wsiąść za kierownicę mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie” – nadkom. Agnieszka Wójcik z Komendy Powiatowej Policji z Grójcu.
Lekkomyślna 35-latka poniesie konsekwencje za swoje nierozsądne postępowanie Mieszkance gminy Warka zatrzymano już elektronicznie prawo jazdy. Kobieta odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. 35-latce, mimo że na szczęście małemu pasażerowi nic się nie stało, może być postawiony również zarzut narażenia dziewczynki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Z kolei wykroczeniem jest nieprawidłowe przewożenie dziecka w pojeździe. Łącznie za wszystkie swoje przewinienia mieszkance gminy Warka grozi kara pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdami mechanicznymi i wysoka grzywna.
Przewożoną dziewczynką zaopiekowali się mundurowi do czasu przyjazdu osoby, której przekazano zarówno małoletnią jak i samochód. Niestety opisany przypadek, chociaż z pewnością bulwersujący, nie jedynym takim zdarzeniem, do którego doszło w ostatnim czasie w regionie radomskim. Podobna sytuacja miała miejsce w powiecie lipskim na początku sierpnia. Tam pijana 40-latka wiozła 9-letnią dziewczynkę, a następnie uciekła przed mundurowymi w… pole kukurydzy. (więcej TUTAJ).