Jabłkowe serce Polski bije w okolicach Warki, Grójca i Goszczyna. Właściwie należałoby ten termin rozszerzyć geograficznie. To również główny sad Europy!
– Tutejsze jabłka objęto unijną ochroną – znakiem “Chronione Oznaczenie Geograficzne”. Jedynie gospodarstwa nadzorowane przez Stowarzyszenie Sady Grójeckie oraz posiadające certyfikat jakości i bezpieczeństwa żywności mogą używać tej nazwy – wyjaśnia Maciej Majewski, prezes stowarzyszenia Sady Grójeckie.
W XVI stuleciu, nieopodal Goszczyna, z inicjatywy królowej Bony, żony króla Zygmunta Starego, założono sad. W pierwszym rzędzie jabłkowy. Owoce stamtąd konsumowali wyłącznie arystokraci, a od kilkunastu dekad znajdują się one w menu przeciętnego Polaka. Dziś tutejsze zagłębie jabłkowe, takie określenie także jest w użyciu, dzięki sprzyjającym warunkom glebowym oraz wielowiekowej tradycji sadowniczej zapewnia ponad 40 proc. całej polskiej produkcji tego owocu. Najpopularniejszego między Bałtykiem a Tatrami
– Odmian jabłoni jest tysiące, jako Jabłko Grójeckie może być certyfikowanych 27. Używając terminologii sportowej, trzy medalowe to Red Jona Prince, Gala oraz Golden Delicious. Rokrocznie na rynku pojawiają się jednak nowe gatunki. Te, popularne pośród naszych przodków, zostały wyparte przez konkurencję. Bijącą je odpornością na choroby, plennością i jakością owoców oraz szybkością plonowania. Lista Jabłek Grójeckich systematycznie się wydłuża. Trafiają na odmiany nowe, ale także – zgodnie z oczekiwaniami konsumentów – stare – precyzuje Majewski
Największym wrogiem jabłoni są przygruntowe przymrozki podczas kwitnienia drzew. Potrafią zniszczyć całoroczny plon. Z kolei zbyt obfite opady deszczu znacząco pogarszają jakość owoców. Większość mazowieckich plantatorów jabłek regularnie nawadnia sady, nie wszyscy jednak mają możliwość chronić je przed ujemną temperaturą. Spiekota słoneczna też jest dla owocujących jabłoni bardzo niekorzystna.
Zbiór, sortowanie i dystrybucja jabłek zostały niemal całkowicie zmechanizowane. Skrzynki z owocami układa się, za pomocą wózków widłowych, w przechowalniach. Potem tenże sprzęt dostarcza skrzynie do sortowni. A tam specjalistyczne automaty układają jabłka w kanałach wodnych. Następnie są grupowane pod względem wielkości i koloru. Ludzie tylko wkładają je do kartonów, bo same kartony na palecie też ustawia robot.
TO-RT
Źródło: agencja-informacyjna