We wsi Promna odsłonięto tablicę upamiętniającą lokalnych mieszkańców, którzy podczas II wojny światowej ratowali Żydów.
– Została ona wmurowana w wewnętrzną ścianę nawy miejscowego kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Marii Magdaleny. Przypomina rodzinę Kurowskich, która w czasie niemieckiej okupacji przechowała siedmiu żydowskich sąsiadów. Wszyscy doczekali końca wojny, po której wyjechali w różne strony świata, zazwyczaj do Izraela. Instytut Yad Vashem uhonorował Kurowskich tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata – mówi historyk, Krzysztof Rabong.
W Promnie w latach międzywojennych mieszkało 76 Żydów
– Byli sklepikarzami, rzemieślnikami, handlarzami, rzadziej rolnikami. Jesienią 1940 roku Niemcy pognali ich do utworzonego w Białobrzegach getta. Niektórzy tam zmarli na skutek ciężkich warunków egzystencji. Innych dwa lata później wywieziono – z nieodległej stacji kolejowej Dobieszyn – do obozu śmierci w Treblince. Ośmioro Żydów z Promny trafiło do pracy w Pionkowskiej fabryce produkującej proch. Przetrwali wojnę, lecz po niej opuścili Polskę – dodaje Rabong.
(TO-RT)