Zbiory tych najpopularniejszych o tej porze roku owoców opóźniła niesprzyjająca aura.
– Chłodna i wilgotna wiosna spowalnia ich wegetację. Wprawdzie owoców będzie dużo, lecz dojrzewają znacznie wolniej niż zazwyczaj. Katalizatorem tego procesu jest bowiem temperatura sięgająca ponad 20 stopni Celsjusza oraz obfite nasłonecznienie. Z kolei nadmiar deszczu może powodować pleśnienie truskawek – opowiada plantatorka Janina Sokołowska
W powiecie białobrzeskim największe plantacje tych owoców znajdują się w gminach: Promna, Stromiec i Wyśmierzyce. Właściciele pół truskawkowych rokrocznie rekrutują do zbioru pracowników najemnych. W ostatnich latach dominują pośród nich cudzoziemcy: Ukraińcy i Białorusini, zwłaszcza. Pracodawcy zapewniają im kwaterunek, a niekiedy również wyżywienie.
– Zbiory rozpoczynaliśmy na ogół w przededniu Dnia Matki. W Dzień Dziecka zrywaliśmy je odkąd sięgam pamięcią (ponad półwiecze). Teraz z powodu zimnej i kapryśnej pogody inauguracja sezonu nastąpi dopiero 7 czerwca. Ale za to jego zakończenie będzie miało chyba dopiero w drugiej połowie lipca – podsumowuje Sokołowska
(TO-RT)