W odstępie dwóch godzin ten sam kierowca najpierw dostał mandat 500 zł, a później funkcjonariusze zabrali mu prawo jazdy.
Całe zajście miało miejsce w ubiegłą sobotę. Około północy funkcjonariusze białobrzeskiej komendy zatrzymali i ukarali 21-letniego kierowcę Hyundaia mandatem w wysokości 500 zł. Kara dotyczyła kręcenia „bączków” na terenie parkingu przed stadionem miejskim przy Kusocińskiego.
Tego samego wieczoru, około 2 w nocy, na terenie dworca autobusowego przy ul. Poświętnej w Białobrzegach, policjanci ponownie podjęli interwencję wobec tego samego kierowcy. Mieszkaniec gminy Białobrzegi, najwyraźniej nie zrażony mandatem, postanowił pokręcić „bączki” autem na terenie przydworcowego parkingu.
Policjanci uznali, że stwarzał realne zagrożenie dla innych pojazdów, zaparkowanych w okolicach dworca. W aucie, oprócz 21-latka, znajdowały się też trzy inne osoby. „Mając na uwadze popełnianie tych samych wykroczeń w niedługim odstępie czasu do siebie oraz rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego, a mianowicie popełnienie wykroczeń z art. 86§1 KW za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów – kierowcy zatrzymano prawo jazdy.” – podkreśla KPP Białobrzegi.
Teraz 21-latek odpowie za swoje zachowanie przed Sądem. Jednocześnie Policja przypomina, że ustawa „Prawo o ruchu drogowym” stanowi, że każdy uczestnik ruchu drogowego powinien zachować ostrożność lub, w niektórych sytuacjach – szczególną ostrożność i unikać wszelkiego działania, które mogłoby:
-
spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego,
-
utrudnić ruch drogowy,
-
zakłócić spokój lub porządek publiczny,
-
narazić kogokolwiek na szkodę.
Źródło: KPP Białobrzegi