Nocą z 24 na 25 grudnia 1904 roku w Radomiu doszło do demonstracji, która stała się zarzewiem rewolucji 1905-1907.
Około północy członkowie miejscowej organizacji Polskiej Partii Socjalistycznej zgromadzili się na cmentarzu obok kościoła pobernardyńskiego. Kiedy wierni opuszczali świątynię utworzono pochód.
Na czele powiewała chorągiew Polskiej Partii Socjalistycznej dzierżona przez 17-letniego Wiktora Cymerysa-Kwiatkowskiego. Ponad tysięczny tłum dotarł do placu 3 Maja. Tam zagroził mu drogą kordon carskich żandarmów. Manifestanci powitali ich okrzykami: „Precz z caratem” i „Precz z mobilizacją”, bo władze zaborcze kilka dni wcześniej ogłosiły takową z powodu wybuchu wojny rosyjsko-japońskiej.
Wkrótce z miejscowego garnizonu przybyli Kozacy powitani skandowaniem “Precz za zaborcą” i “Precz z Moskalami”. Oficer z rewolwerem w dłoni usiłował wyrwać sztandar z rąk Cymerysa-Kwiatkowskiego, lecz ten na to nie pozwolił. Zaczęli się szamotać i padł strzał. Rosjanin zginął na miejscu.
Rozpoczęło to zamieszki, słychać było krzyki i kanonadę, manifestanci toczyli zacięty bój z Rosjanami, których wsparły silnie uzbrojone posiłki. Kolejne salwy rozproszyły tłum. Jedna z kul trafiła Cymerysa-Kwiatkowskiego raniąc go śmiertelnie. Ofiar było zresztą znacznie więcej, istnieją różne szacunki na ten temat.
Niebawem ten niedoszły maturzysta stał się ogólnopolskim symbolem walki o niepodległość. W II Rzeczpospolitej został patronem radomskiej ulicy, zaś w miejscu jego zgonu wmurowano tablicę pamiątkową.
(TO-RT)
Źródło: J. Holzer “PPS – szkic dziejów”